- Ferrari F355 GTS, wcześniej należące do Jeremy’ego Clarksona, trafi na aukcję RM Sotheby's
- Rzadki samochód przeszedł gruntowny serwis
- Auto ma niespotykaną dziś konfigurację
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Jeremy Clarkson kupił swój egzemplarz w 1996 r., a później wielokrotnie opisywał go w artykułach przygotowywanych dla "Sunday Times" i "Top Gear", a także pokazał w specjalnym programie "Clarkson’s Car Years". Łącznie jeździł tym Ferrari przez tylko cztery lata, pokonując około 6 tys. mil, po czym przekazał je w losowaniu "Sunday Times" pod koniec 2000 r.
- Przeczytaj także: Pojeździłem 830-konnym Ferrari za blisko 2 mln zł. Byłem pewien, że będzie bolało. Poległy stereotypy
Ferrari 355 Clarksona to dość unikalne auto
Nowy właściciel używał samochodu przez kilka lat, a następnie odsprzedał go kolejnej osobie. Obecny posiadacz nabył to Ferrari w 2013 r. i, jak wynika z dokumentacji, bardzo solidnie dbał o konieczne naprawy i przeglądy. A to bardzo ważne, bo auta Ferrari z tamtego okresu to bardzo delikatne maszyny i drogie w utrzymaniu. A od prawidłowego serwisu takiego Ferrari droższa jest tylko naprawa zaniedbanego egzemplarza.
Ferrari 355 Clarksona wyróżnia się także rzadkim już dziś nadwoziem typu targa oraz ręczną skrzynią biegów. Po wprowadzeniu przez Ferrari wersji Spider w 1995 r. zainteresowanie GTS zaczęło mocno spadać, a potem dodatkowo wprowadzono przekładnię "F1" sterowaną łopatkami. Znalezienie 355 w wersji targa z manualem graniczy więc dziś niemal z cudem.
Co więcej, egzemplarz zamówiony przez Clarksona otrzymał nietypową, dwukolorową tapicerkę i takie same kremowo-czerwone fotele. To w Ferrari 355 to praktycznie niespotykana konfiguracja. Auto ma oczywiście kierownicę umieszczoną po prawej stronie.
Poznaj kontekst z AI
Ferrari 355 GTS można dokładnie obejrzeć na stronie aukcji — 1996 Ferrari F355 GTS | Cliveden House 2025 | RM Sotheby's
Co ciekawe, Clarkson nie zdecydował się potem na żaden kolejny model tej włoskiej marki. Zupełnie inaczej niż dawni współgospodarze "Top Gear" i "Grand Tour" się nie powstrzymali — Richard Hammond miał 550 Maranello i 308 GT4, a James May był właścicielem 308 GTB, F430 oraz jeździ obecnie 458 Speciale.
- Przeczytaj także: Obejrzałem Ferrari na każdą kieszeń. Pierwsza taka okazja od 11 lat
