A może ma? Może nową chłodnicę, która swoimi wyglądem nawiązuje do obudowy silników Harleyów i dwa kolory nadwozia, które według Forda są „jednoznacznie w stylu Harleya Davidsona”?
Skończmy z idiotyczną marketingową gadką i skupmy się na konkretach. F-150 Harley Davidson ma pod maską silnik V8 o mocy 411 KM i takie ekstrasy jak nawigację sterowaną głosem czy kamerę ułatwiającą cofanie. To może coś jak na pikapa czy motocykl, ale nie jak na samochód. Generalnie uważam to za jeden wielki nonsens.