Wiadomości Aktualności Ford Ka - nowy, tani bestseller z polskiej fabryki

Ford Ka - nowy, tani bestseller z polskiej fabryki

Autor Michał Szymaczek
Michał Szymaczek

Ford Ka w obecnej wersji produkowany jest w Polsce, równolegle z bliźniaczym technicznie Fiatem 500, już od 2008 roku. Do tej pory nie cieszył się u nas wielkim zainteresowaniem. Teraz zaczęło się to jednak diametralnie zmieniać. Co takiego zrobił Ford, że w jeden miesiąc sprzedał niemal tyle aut, ile przez ostatnie... dwa lata?

Ford Ka
Zobacz galerię (6)
Ford
Ford Ka

Rozwiązaniem zagadki jest fakt, że ten miejski Ford od niedawna dostępny jest w polskich salonach sprzedaży w cenie od... 25 650 złotych, co czyni go bodaj najtańszym nowym samochodem w Polsce. Wcześniej samochód ten kosztował ponad 33 tys. zł. Dla porównania, najtańszy Fiat 500 kosztuje obecnie od 42 000 zł - i to w ofercie promocyjnej. Oczywiście w obu przypadkach mówimy o roczniku 2014, a nie o wyprzedaży aut z 2013 roku, zalegających w magazynach.

Ford wprowadził dla swojego najmniejszego modelu bardzo atrakcyjną ofertę. Czy za tak niską ceną stoi bardzo ubogie wyposażenie? Nie do końca. W cenie 25 650 zł dostaniemy Forda Ka z silnikiem benzynowym 1,2 o mocy 69 KM, wyposażonym w system Start-Stop.

W seryjnym wyposażeniu najtańszej wersji znajdziemy m.in. przednie poduszki powietrzne, ABS, komputer pokładowy, immobiliser i lakierowane zderzaki. Niewiele, jak na obecne standardy, ale dla szukających taniego auta do miasta to wystarczy. Dodatkowo importer proponuje pakiet złożony z klimatyzacji oraz radia z CD i MP3 za 2,5 tys. zł, czyli o połowę taniej, niż normalnie w cenniku. Z tymi dodatkami właściwie niczego więcej nie potrzeba.

Dla chętnych system ESC z asystentem ruszania pod górę kosztuje dodatkowo 1,5 tys. zł, przednie światła przeciwmgielne 500 zł, a podgrzewana szyba przednia i fotele to dopłata 1,2 tys. zł.

Tak atrakcyjna cena przełożyła się już na rewelacyjną wręcz sprzedaż miejskiego Forda, który na polskim rynku nie cieszył się do tej pory popularnością. W samym tylko styczniu nowych nabywców znalazło 12 sztuk... Efekty obniżki cen widać za to w wynikach z marca, kiedy to Forda Ka kupiło 230 osób. To niemal tyle, ile łącznie w ciągu dwóch ostatnich lat (w 2012 i 2013 roku były to w sumie 262 egzemplarze)!

Dla porównania, Fiatów 500 zarejestrowano w pierwszym kwartale tego roku 275, a Fordów Ka łącznie 302. Jak widać, cena potrafi zdziałać cuda.

Autor Michał Szymaczek
Michał Szymaczek