GM prosi kraje, w których znajdują się fabryki Opla o pomoc publiczną w łącznej wysokości 2,7 miliarda euro.1,5 miliarda z tego mają zapłacić Niemcy – po połowie rząd federalny i landyHesja, Nadrenia Północna Westfalia, Nadrenia Palatynat i Turyngia.Obok pomocy państwowej GM oczekuje również współdziałania ze strony pracowników, którzy mają zapłacić tzw. składkę naprawczą w wysokości 265 milionów euro rocznie.

Wewnętrzny plan GM (”Viability Plan VI”) przewiduje również, że w Europie do roku 2014 zlikwidowanych zostanie 9843 miejsc pracy. Zamykane mają byćtakże kolejne zakłady lub ich działy. Nie całkowicie tak jak w Antwerpii, ale na przykład w Russelsheim i Bochum wstrzymana będzie produkcja skrzyń biegów.

W uzdrowienie Opla GM chce do roku 2014 zainwestować 11 miliardów euro. Za te pieniądze ma zostać w 80 procentach odnowiona paleta produkowanych modeli. Obok modelu Ampera na rynek mają wejść kolejne modele aut o napędzie elektrycznym.Koncepcja GM ma służyć jako podstawa do podjęcia decyzji o dofinansowaniu Opla przez poszczególne rządy krajów europejskich. Zanim jednak do tego dojdzie, takiego rodzaju działania zaakceptować musi Komisja Europejska.

Struktura zwolnień w europejskich fabrykach przedstawia się następująco:•1799 pracowników w fabryce w Bochum, gdzie będzie produkowana nowa Zafira.•w fabryce w Rüsselsheim, gdzie produkowane będą wszystkie wersje Opla Insignia, zwolnionych zostanie 862 pracowników.•w fabryce wEisenach 300 pracowników.•w fabryce silników w Kaiserslautern zwolnionych zostanie także 300 pracowników.•dodatkowo zwolnionych zostanie 650 pracowników administracyjnych, z czego większość z zakładów w Rüsselsheim.•w brytyjskiej fabryce Vauxhall w Ellesmere Port zwolnionych zostanie 369 pracowników i dodatkowo 154 pracowników administracji w całej spółce Vauxhall UK•zamknięta będzie fabryka w Antwerpii wBelgii, gdzie produkowano Opla Astrę, zwolnionych zostanie 2,600 pracowników.•w hiszpańskiej fabryce w Saragossie, gdzie produkowane są modele Corsa, Meriva i Combo, zwolnionych ma zostać 900 pracowników•w fabryce Szentgotthard na Węgrzech, produkującej silniki i skrzynie biegów, planowane jest zwolnienie 300 pracowników.

Amerykański plan jest korzystny dla polskiej fabryki Opla w Gliwicach. Przewiduje się tam zwolnienie jedynie 40 osób i to wyłącznie z administracji.Jest to dowód na to, że Amerykanie w swoich decyzjach kierują się względami ekonomicznymi a nie politycznymi. Nowoczesne fabryki z niższymi kosztami i wysoką jakością produkcji nie muszą obawiać się procesu restrukturyzacji.

Autor: Tomasz Sadowski - Auto Świat