Pierwsze, co rzuca się w oczy, nawet w wersji bez okna dachowego, to niewiarygodna widoczność z kabiny. Jedyne porównanie, które ma tutaj sens, to porównanie z helikopterem. Nachylone pod sprzyjającym obserwacji zakrętów kątem, rozwidlone przednie słupki wykonano na pewno z jakiejś specjalnej stali wysokowytrzymałej, bo tak cienkich nie widziałem od dawna w żadnym samochodzie. Wysiłek inżynierów Citroena się opłacił - samochód ten pod względem naświetlenia wnętrza nie spodoba się chyba tylko osobom chorym na agorafobię.

To ewidentnie samochód rodzinny, bez absolutnie żadnych ambicji sportowych, który niczego nie udaje. Pod względem charakteru wnętrza i pracy zawieszenia najbliższym konkurentem C4 Picasso wydaje mi się Renault Scenic i w tym starciu Citroenowi nie brakuje atutów. Wśród nich można wymienić bardzo praktyczną kabinę z licznymi schowkami, trzy identyczne fotele drugiego rzędu, możliwość zamówienia wózka na zakupy Modubox, klimatyzacji czterostrefowej czy zestawu Bluetooth. Co najważniejsze, istnieje możliwość zamówienia tylnego zawieszenia pneumatycznego, pomagającego utrzymać poziome ustawienie nadwozia względem drogi przy różnym obciążeniu - rodzinna wyprawa na długie wakacje wygląda więc bardzo realistycznie.

Testowy egzemplarz zaopatrzony był w znany z wielu modeli samochodów PSA i Forda silnik 1.6 Hdi o mocy 110 KM, połączony tutaj z 6-stopniową półautomatyczną przekładnią MCP. Skrzynia ta, skonstruowana ze znacznie mniejszymi tolerancjami elementów współpracujących, to według mnie najlepsza taka przekładnia dostępna w samochodach klasy popularnej. W trybie automatycznym zmiany biegów są tak płynne, na ile mogą być w skrzyni mechanicznej ze sterowaniem automatycznym, w trybie ręcznym (wybieranym małą dźwignią przy kierownicy, prawie jak w modelu Rolls-Royce Phantom) zmiany biegów są bardzo szybkie. 13,2 sekundy do setki i prędkość maksymalna 180 km/h zupełnie wystarczą. Praca zawieszenia okazuje się być harmonijna, pretensje można mieć tylko do okazjonalnego "tupania" tylnych kół przy przejeżdżaniu przez pewne typy nierówności. Ruchy nadwozia nie są nadmierne, nawet przy dość gwałtownych manewrach, w razie potrzeby interweniuje seryjny i praktycznie zawsze włączony układ ESP o bardzo rozsądnej kalibracji.

Solidny samochód rodzinny bez większych wad. Spodoba się każdemu, kogą drażnią kabiny współczesnych aut (przypominające wnętrza czołgu), których twórcy przedkładają łatwe spełnienie norm zderzeniowych nad widoczność z kabiny. A przecież często jest tak, że jeśli wystarczająco wcześnie zobaczymy niebezpieczeństwo, to wcale nie ulegniemy wypadkowi... Chwała Citroenowi za niewątpliwie dużą inwestycję w materiały i technologie użyte przy budowie tego nadwozia - wersja 7-miejscowa zaliczyła 5 gwiazdek w teście zderzeniowym EuroNCAP.