• W ciągu najbliższych sześciu lat Honda zmniejszy liczbę wariantów (wykończenie, wyposażenie, opcje) aż o dwie trzecie!
  • Redukcja dotyczyć będzie modeli globalnych (m.in. Civic, CR-V czy Jazz), które obecnie stanowią aż 60 proc. całkowitej globalnej sprzedaży samochodów
  • Pierwszy globalny samochód zbudowany na nowej platformie Honda Architecture pojawi się na rynku w przyszłym roku.

Japończycy uznali, że już najwyższa pora, by uzdrowić Hondę. Takahiro Hachigo, szef japońskiej marki, nie kryje planów, które mogą się okazać bolesne nie tylko dla miłośników firmy. By poprawić wydajność produkcji i obniżyć koszty funkcjonowania, planowane są ostre cięcia w gamie na całym świecie. Na tym jednak nie koniec. W ramach nowej strategii Hondę czeka wiele innych trudnych decyzji.

Japończycy zamierzają przede wszystkim odchudzić gamę modelową. Zdaniem Takahiro Hachigo obecnie jest zbyt wiele różnych wariantów i wersji. I to zdecydowanie za wiele. W ciągu najbliższych sześciu lat Honda zmniejszy liczbę wariantów (wykończenie, wyposażenie, opcje) aż o 2/3! Tak duża redukcja dotyczyć będzie modeli globalnych, które obecnie stanowią aż 60 proc. całkowitej globalnej sprzedaży samochodów. Dla potencjalnych klientów oznacza to tyle, że auta takie jak Accord, Civic, CR-V, Jazz/ Fit oraz HR-V/ Vezel trudniej będzie skonfigurować, a wybór odmian i opcji będzie znacznie skromniejszy niż obecnie. A to jeszcze nie wszystko.

Honda zapowiada unifikację globalnych modeli w poszczególnych regionach świata. Zależnie od obowiązujących przepisów związanych z ochroną środowiska, czy innych lokalnych wymagań firma zamierza niwelować różnice. Choć Hachigo nie zdradził więcej szczegółów, to można spekulować, że np. europejskie odmiany będą mieć np. więcej wspólnego z autami przeznaczonymi na rynek amerykański czy japoński.

Władze koncernu nie kryją determinacji co do konieczności elektryfikacji samochodów. Oficjalny przekaz nie pozostawia wątpliwości - kluczową technologią stały się układy hybrydowe. System hybrydy i-MMD z 2 litrowym silnikiem benzynowym ma być upowszechniany na tyle na ile jest to możliwe w całej gamie modelowej. Niemniej pojawi się jeszcze jedna wersja hybrydy, którą określono mianem kompaktowego i-MMD przeznaczonego do mniejszych samochodów. 

Oczywiście nie zabraknie elektrycznych modeli Hondy. Pierwszy, czyli Honda e już wkrótce trafi na rynek w Japonii i w Europie. W Chinach pojawią się zaś konstrukcje z bateriami opracowanymi z lokalnymi spółkami joint venture. Po drugiej stronie oceanu Honda przygotuje zaś akumulatory wspólnie z General Motors. A to jeszcze nie koniec nowości.

Japończycy pochwalili się platformą Honda Architecture, na której będzie powstawać coraz więcej nowych modeli (ale nie wszystkie). Pierwszy globalny samochód zbudowany na nowej platformie pojawi się na rynku w przyszłym roku. Hachigo nie zdradził jednak co to za auto. Pochwalił się za to nowym procesem przygotowania nowych pojazdów. Honda skróci czas opracowania i badania nowych aut aż o 30 proc. Otwartą kwestią pozostaje, jak firma rozwiąże problem ograniczenia ryzyka problemów jakościowych w związku ze skróceniem okresu badawczo rozwojowego. Ale to już temat na osobne rozważania…