Kierowca cieszy się dwa razy: po zakupie samochodu i po jego sprzedaży. Ta obiegowa opinia w większości przypadków jest niestety prawdą. W większości przypadków proceder wygląda podobnie. Do Polski sprowadzane są auta z 300 tys. km przebiegu, rocznik 2000. Nieuczciwi sprzedawcy korygują go do 160 tys. i wystawiają na sprzedaż. Wszystko wygląda tak, jak sobie wymarzył kupujący – 15 tys. km rocznie, Niemiec płakał, jak sprzedawał.

Ogłoszenie, które w ostatnich dniach zdobyło niezwykłą popularność wśród internautów, na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od innych, które można znaleźć w sieci. BMW 530 E39, rocznik 2003, sprowadzone z Holandii. Wyposażone miedzy innymi w automatyczną skrzynię biegów, webasto, centralny zamek i 196-konny silnik Diesla. To, co odróżnia to ogłoszenie od setek mu podobnych, to podany stan licznika. Sprzedawca bez ogródek wpisał „400 000 km”.

Internet docenia uczciwych sprzedawców

Ogłoszenie zostało zauważone przez pracownika otoMoto.pl, który opublikował korespondencję, jaką przeprowadził ze sprzedającym.

- Jak wynika z badań przeprowadzonych przez TNS Polska i otoMoto.pl, podczas zakupu samochodu zwracamy uwagę przede wszystkim na atrakcyjną cenę i niski przebieg pojazdu – wyjaśnia Radosław Dobrołęcki, dyrektor serwisu otoMoto.pl. – Minimalnie mniejszą wagę przywiązujemy do bezwypadkowej historii lub informacji, że samochód należał do pierwszego właściciela – dodaje.

Na przebieg kupowanego samochodu zwraca uwagę 75 proc. nabywców, z czego dla 36 proc. jest to jedno z najważniejszych kryteriów na podstawie którego podejmują decyzję o zakupie auta. Aż 23 proc. kupujących deklaruje, że nie zwraca na niego większej uwagi.

- Prawie połowa (48 proc.) Polaków szuka samochodu z przebiegiem od 100 do 150 tys. km, nieco mniej (32 proc.) pragnie znaleźć auto, które ma od 50 do 100 tys. km – opowiada Dobrołęcki. – Zapytania do naszej bazy o samochody, które mają przebiegi wyższe niż 200 tys. km, to zaledwie 2 proc. wszystkich szukających.

Te preferencje bardzo często wykorzystują nieuczciwi sprzedający. Polskie prawo nie zakazuje cofania drogomierza, przestępstwem jest dopiero zatajanie takiej informacji przy sprzedaży auta. Usługa „korekty przebiegów” nie jest droga. Cena nie stanowi więc przeszkody dla nieuczciwego sprzedającego. Koszt zmiany przebiegu na liczniku to około 100 – 200 zł.

Dużym problemem jest niestety nastawienie kupujących. Błędnie przyjmujemy, że sprowadzone samochody powinny mieć niskie przebiegi. Przez to stajemy się często ofiarą własnych wymagań, a nieuczciwi sprzedający wykorzystują okazję, aby zwiększyć sprzedaż.