Jednak upadłość

W sierpniu zakład nie robił nic i nie płacił nikomu. Pozostawała upadłość albo sprzedaż. Problemy zaczęły się, kiedy Daewoo, które nabyło zakład w Lublinie, okazało się bankrutem. DMP żyło wyłącznie perspektywą uruchomienia montażu lekkiego auta dostawczego LD-100, które miało stać się konkurencyjne dla zachodnich producentów. Kiedy Daewoo w Korei upadło, kontrakt na budowę nowego auta właściwie przestał istnieć. Lublin musiał sam poszukać inwestora. Kilka miesięcy temu rozpoczął rozmowy z Pol-Motem. Jego warunki nie zostały jednak zaakceptowane przez Koreańczyków. Jednocześnie rosły długi DMP. Konta bankowe spółki zostały zablokowane. W lipcu nie wypłacono pensji pracownikom. Od sierpnia firma przestała regulować jakiekolwiek zobowiązania. Definitywnie wstrzymano produkcję. Z wnioskiem o upadłość wystąpił do sądu zarząd DMP. Co będzie dalej? Pol-Mot zamierza rozmawiać z syndykiem masy upadłościowej. Jeśli się porozumie, zapłaci za upadłą fabrykę wielokrotnie mniej, niż gdyby miał ją kupować przed wyrokiem sądu. Może nabyć tylko część zakładu i nie przejmować długów. Potem wystarczy uruchomić produkcję nowego auta i zdobywać rynek. Niestety, nie wszyscy skorzystają. Producent silników Andoria z Andrychowa dostarczał do Lublina połowę swej produkcji. Upadek DMP spowodował, że musiano w Andrychowie ograniczyć produkcję i zwolnić część pracowników. Stomil Olsztyn już dawno przestał dostarczać opony do Lublina, ale nie grozi mu z tego powodu upadek. Źle jest natomiast z dostawcą lakierów - firmą PPG z Krakowa, której DMP było dłużne 1 mln zł. Przyszły nabywca upadłego DMP może zrobić interes. Jednak konkurencja nie spała. Z danych SAMAR-u wynika, że w pierwszym półroczu tego roku sprzedano 2205 Lublinów, a w analogicznym okresie 2001 r. nabyto ich 6158. Oznacza to spadek o 64 proc. Sprzedaż aut dostawczych w tym roku jest niższa niż w zeszłym o 33 proc. (7273 sztuk). Co ciekawe, spadła tylko sprzedaż aut krajowych. Import utrzymuje się na tym samym poziomie. Tu zaś zwiększa się sprzedaż Volkswagena Transportera i Mercedesa Sprintera. Właściciele Lublinów na razie mogą być spokojni. Cześci zamienne na rynku są. Z pewnością nie zabraknie ich do silników.