"Sprawiedliwości stało się zadość — kierowca, który zniszczył rabatę na Saskiej Kępie, poniósł surowe konsekwencje!" poinformował na Facebooku Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie.

Do incydentu doszło w marcu na warszawskiej Saskiej Kępie. Kierowca BMW parkując swoje auto, wjechał w krzewy, niszcząc starannie zadbany pas zieleni przy ul. Francuskiej. Samochód dosłownie staranował zasadzoną w 2020 r. zieleń i to tuż pod znakiem zakazu parkowania.

W maju miejskie służby wykonały wszelkie niezbędne naprawy, a posadzenie nowych krzewów kosztowało niemal 6 tys. zł. Teraz ZDM w Warszawie udało się odzyskać pieniądze.

"Kosztowna lekcja parkowania"

"Zapowiedzieliśmy, że będziemy walczyć o to, aby bezmyślny kierowca poniósł surowe konsekwencje. Dziś możemy ogłosić, że cała kwota przeznaczona na naprawę zniszczeń, czyli 5967 zł została zwrócona ZDM z ubezpieczenia sprawcy" poinformował stołeczny Zarząd na Facebooku.

Jak dodano, miasto ma nadzieję, że "ta kosztowna lekcja parkowania zgodnie z przepisami, da do myślenia ukaranemu kierowcy, ale zniechęci też innych do takich zachowań".