- Kierowca ciężarówki z Węgier prowadził pojazd przez ponad 30 godzin niemal bez przerwy
- Policja zatrzymała kierowcę na autostradzie A24 w Brandenburgii, odkrywając powtarzające się naruszenia czasu pracy.
- Za jazdę bez przerwy nałożono na niego karę wynoszącą 20 000 euro
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Jak duży mandat można jednorazowo dostać? Wszyscy wiemy, że w zależności od kraju może to być kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych. Tym razem w Niemczech trafił się kierowca, któremu "udało się" osiągnąć w przeliczeniu niecałe 85 000 zł. Przyczyna? Zbyt długo siedział za kółkiem bez przerwy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Polski kierowca ciężarówki zapłacił 50 tys. euro kary. Zatrzymali go niemieccy celnicy
Za co kierowca dostał 20 000 euro kary?
Do zatrzymania doszło na zjeździe Neuruppin, gdzie funkcjonariusze drogówki przeprowadzili rutynową kontrolę. Jak relacjonował rzecznik policji, początkowo trudno było uwierzyć w wyniki analizy tachografu – urządzenia rejestrującego czas pracy kierowcy. Okazało się, że mężczyzna prowadził pojazd przez ponad 30 godzin niemal bez żadnej przerwy.
To aż trzy razy za długo, bowiem zgodnie z przepisami unijnymi, kierowcy ciężarówek mogą spędzić za kierownicą maksymalnie 10 godzin dziennie, z obowiązkowymi przerwami. Tymczasem węgierski kierowca, który zmierzał z Węgier do Meyenburga, całkowicie zignorował te regulacje.
Czy kierowcy łamią przepisy czasu pracy?
Jak ustalili funkcjonariusze, to nie pierwszy raz, gdy ten sam kierowca złamał przepisy dotyczące czasu pracy. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy miał wielokrotnie dopuszczać się podobnych wykroczeń. Tym razem jednak konsekwencje okazały się poważne – policja nie tylko zakazała mu dalszej jazdy, ale również nałożyła na niego i jego firmę karę w wysokości 20 000 euro, czyli niecałe 85 000 zł.
Kierowca został zmuszony do odbycia przepisowej 11-godzinnej przerwy, zanim mógł kontynuować podróż. Policja nie ujawniła, jaki ładunek przewoziła ciężarówka.
Czy kierowcy muszą robić przerwy podczas jazdy?
Przypadek węgierskiego kierowcy budzi pytania o przyczyny tak rażącego naruszania przepisów. Czy była to presja ze strony pracodawcy, który wymagał szybkiego dostarczenia ładunku? A może brak odpowiedzialności i wyobraźni ze strony samego kierowcy? Bywa, że jest ciche przyzwolenie na takie zachowanie przez pracodawców, byle tylko szybciej dowieźć ładunek.
Czas pracy jest ściśle określony, po to, by kierowca był zawsze wypoczęty i nie powodował zagrożenia w ruchu, tym bardziej że prowadzi wielotonowy pojazd, którym można wyrządzić wielką krzywdę. Ponadto dzięki temu można zachować dobrą higienę pracy.
Kierowcy samochodów osobowych nie muszą się obawiać mandatów za prowadzenie samochodu kilka godzin dziennie, jednak zalecane jest, by robić regularne przerwy w jeździe, by rozprostować kości i nie wpaść w znużenie. Poza tym, gdy czujemy senność, powinniśmy zawsze zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i pójść spać nawet na 15-20 min.