W Świebodzinie doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Kierujący Audi zignorował czerwone sygnały na sygnalizatorze przy przejeździe kolejowym i wjechał na niego. Po chwili opuściły się szlabany. Auto stało, a następnie kierowca ruszył i zatrzymał się po drugiej stronie torów. Mężczyzna wysiadł na chwilę z pojazdu i wsiadł z powrotem. Zaczęło się robić dramatycznie.

"Szczęśliwie system ostrzegający o przeszkodzie w porę zaalarmował kierującego pociągiem i zdążył on zwolnić i wyhamować pociąg" relacjonują policjanci.

Jak dodają stróże prawa, kierowca został ukarany mandatem karnym w kwocie 2,5 tys. zł oraz 15 punktami karnymi.

"Czerwone światło to zakaz wjazdu za zapory"

Czerwone światło na sygnalizatorze, opadające szlabany mocno widoczne sygnały, iż do przejazdu zbliża się pociąg. "Może on poruszać się ze znaczną prędkością, ma ogromną wagę, i zatrzymanie takiego zestawu wymaga czasu i dużej odległości. Dlatego też kategorycznie oznacza to zakaz wjazdu za zapory" przypominają policjanci.

Niedozwolone wjeżdżanie na przejazd kolejowy — co za to grozi?

Ignorowanie zapór drogowych oraz migających sygnałów świetlnych to nie tylko igranie ze zdrowiem i życiem, ale także poważne przestępstwo drogowe.

czytamy w przepisach Kodeksu Wykroczeń.