Patrol Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) na drodze ekspresowej S61 w pobliżu dawnego przejścia granicznego w Budzisku zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Kierujący zestawem wiózł przesyłki kurierskie z Polski na Litwę.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBranża przeszła na cyfrową technikę, a on wciąż miał analogowe urządzenie
Przyczyną interwencji inspektorów było złamanie przepisów. Kierowca ciężarówki zignorował zakaz wyprzedzania. Sytuację pogorszył fakt, że mężczyzna zdecydował się na manewr wyprzedzania pomimo trudnych warunków panujących na drodze.
Już po zatrzymaniu pojazdu, w trakcie kontroli, inspektorzy zauważyli kolejne odstępstwo od normy. Ciężarówka wyposażona była w tachograf starego typu. Było to analogowe urządzenie, w którego przypadku kierowca rejestruje swoją aktywność na wykresówce.
Zdecydował jeden rok różnicy
Zgodnie z przepisami tachografy analogowe mogą być używane jedynie w pojazdach, które dopuszczono do ruchu przed majem 2006 r. Kontrolowany pojazd został natomiast zarejestrowany po raz pierwszy w 2007 r. i powinien być wyposażony w cyfrowy tachograf, w którym aktywność kierowcy rejestrowana jest na karcie.
- Przeczytaj także: Czarna skrzynka w autach obowiązkowa od lipca. Już teraz ma ją wiele aut
Dla kierowcy ciężarówki kontrola zakończyła się dwoma mandatami karnymi w wysokości 1,1 tys. zł oraz zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Ponadto ITD zapowiedziała wszczęcie postępowania wobec przewoźnika drogowego oraz osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie. Grozi im kara w łącznej wysokości 12 tys. zł.