Na nagraniu udostępnionym w serwisie YouTube na kanale "Stop Cahm" widzimy, jak ciemna skoda wjeżdża w kałużę akurat w momencie, gdy na jej wysokości znajdowała się rodzina z wózkiem. Wzburzony mężczyzna niemal natychmiast cisnął w auto czapką, którą akurat miał w ręku. To jednak nie zraziło wrażenia na kierowcy, który jak gdyby nigdy nic pojechał dalej.

Pieszy postanowił gonić kierowcę

Pokrzywdzony nie chciał zostawić sprawy w ten sposób i postanowił działać. Widząc, że samochód nie zamierza się zatrzymać, zaczął iść za nim szybszym krokiem. Gdy jednak zauważył, że auto zaczyna mu odjeżdżać, postanowił za nim pobiec. Pościg trwający około 20 sekund zakończył się sukcesem.

W kolejnej części nagrania widać, jak przechodzień rozmawia z kierowcą i próbuje mu wyjaśnić swoje racje. Można dostrzec, jak wyraźnie zdenerwowany mężczyzna gestykuluje i pokazuje na mokre spodenki. Można domyślić się, że między zainteresowanymi doszło też do ostrej wymiany zdań. W końcu zirytowany kierowca skody odjeżdża, choć pieszy próbuje go złapać. Na odchodne kopie jeszcze samochód w tył karoserii.

W przypadku ochlapania nas przez kierowcę możemy dochodzić swoich praw i zadośćuczynienia. Rekompensatę można uzyskać na podstawie postępowania cywilnego lub z ubezpieczenia OC kierowcy. Kierujący może odpowiedzieć karnie w przypadku, gdy zniszczy nasze mienie o wartości przynajmniej 500 zł lub w momencie spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.