Naprawdę kolorowo na ulicach zrobiło się w latach 70-tych. Jaskrawy pomarańcz, żółty, czy zielony rozjaśniły nie tylko tapety i zasłony w europejskich domach, ale również samochody. Lata 80. XX wieku to rozkwit popularności czerwieni i zieleni. W 1990 roku prawie 20 % samochodów wyjeżdżało z fabryk w kolorze czerwonym, 17 % w zielonym. Dekadę później światem zawładnęły komputery i telefony komórkowe – miało to odzwierciedlenie w inspirowanej techniką palecie kolorów srebrnych. Według badań firmy Standox, specjalisty od lakierów, w 2000 roku jedna trzecia pojazdów sprzedanych w Europie była srebrna.

Obecnie klienci sięgają po bardziej stonowane barwy. Wybór ten tłumaczyć może fakt, że te krzykliwe i modne mogą znacznie zmniejszyć wartość samochodu przy odsprzedaży. Aktualnie udział koloru srebrnego wynosi 20 %. Ugruntowaną pozycję mają również odcienie szarości – 18 % rynku. Ulubionym kolorem Europejczyków jest jednak czarny (27 %). Gdy dodamy do tego samochody polakierowane na biało, to okazuje się, że blisko 76 % obywateli Europy kupując nowy samochód wybiera mniej rzucającą się w oczy, stonowaną kolorystykę.