Stan epidemii, który wprowadzono na terenie Polski, oznacza ograniczenie funkcjonowania galerii handlowych, restauracji czy klubów, a także przywrócone kontrole na granicach oraz zawieszony międzynarodowy ruch lotniczy oraz kolejowy. Okazuje się jednak, że może to jeszcze nie być koniec niezbędnych obostrzeń, które wprawdzie ograniczają swobodę obywateli, ale jednocześnie pomagają w walce z koronawirusem.

W razie wojny lub innej wyjątkowej sytuacji (taką jest m.in. obecny stan) odpowiednie służby mają prawo zarekwirowania samochodu, który ma pomóc w ich działalności. Pozwala na to ustawa z 21 listopada 1967 roku. Zgodnie z jej treścią, samochód może trafić w trzech sytuacjach – stanu wyższej konieczności, klęski żywiołowej oraz sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej.

W pierwszej kolejności wezwania mogą spodziewa się właściciele SUV-ów, aut terenowych czy pikapów. Dlaczego tych? Ponieważ wybierane są modele z napędem 4x4, które poradzą sobie podczas jazdy w trudnych warunkach.

Na razie nie ma żadnych przesłanek ku temu, żeby takie auta trzeba było odstawić na potrzeby służb. Zapytaliśmy w Ministerstwie Obrony Narodowej czy planowane są działania tego typu. "Ogłoszenie stanu zagrożenia epidemicznego nie powoduje możliwości rekwirowania samochodów przez służby. W ramach Programu Mobilizacji Gospodarki dokonuje się regularnie sprawdzenia dostępności floty samochodowej, która może być wykorzystana do działania służb ratowniczych" - poinformował resort. Obecnie czekamy na dodatkowe informacje, czy stan epidemii zmienia coś w tym zakresie.

Okazuje się, że obowiązujący obecnie stan epidemii nie powoduje żadnych zmian dotyczących konieczności zdawania samochodów na rzecz służb, których działalność wiąże się z koronawirusem. Dowodzi tego poniższa odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej: "Uprzejmie informujemy, że działania podejmowane obecnie przez Wojskowych Komendantów Uzupełnień są działaniami standardowymi i planowymi, nie mającymi związku z epidemią koronawirusa. Jednocześnie zaznaczamy, że wskazane przez Pana „oddanie samochodów” (czyli nadanie świadczeń rzeczowych) może być wymagane od posiadaczy dopiero w razie ogłoszenia mobilizacji oraz w czasie wojny".