Czołówka nie uległa zasadniczym zmianom, poza prognozowanym przez nas już po sierpniowych wynikach spadkiem Daewoo z 7 na 8 miejsce za Volkswagena.MocniRenault, Toyota, Volkswagen i Ford stoją zdecydowanie najpewniej na kruchym gruncie naszego rynku motoryzacyjnego. Francuski koncern notuje lepszą sprzedaż w stosunku do ubiegłego roku o 3,54 proc., a w dodatku poprawił miesięczne wyniki wobec sierpnia o ponad 14,5 proc. Podobnie Ford, który sprzedaje się lepiej niż w zeszłym roku o 43,43 proc., a wrześniowa sprzedaż wobec sierpniowej wzrosła o 23,12 proc. Identycznie wygląda sytuacja Volkswagena, który w tym roku zdobył więcej klientów o 0,78 proc., a wrzesień miał lepszy od sierpnia o 18,47 proc. Nieco słabiej prezentuje się Toyota. Co prawda, jej sprzedaż w odniesieniu do 2001 r. jest wyższa aż o 46,17 proc., ale wyniki wrześniowe i sierpniowe są niemal takie same. Te cztery firmy z pewnością mogą obecny rok zaliczyć do udanych i musiałaby zdarzyć się prawdziwa katastrofa, by stało się inaczej.AmbitniTę grupę stanowią: Skoda, Peugeot i CitroĎn. Czeski koncern ma w tym roku mniej klientów o 13,67 proc., ale zajmuje niezagrożoną 2 pozycję w rankingu i regularnie sprzedaje co miesiąc 3 tys. samochodów. Więcej nabywców znajduje tylko Fiat, a inne koncerny mają miesięczne wyniki słabsze o ponad 33 proc. Podobnie ma się sytuacja z Peugeotem, choć Francuzi mogą się pochwalić zwiększeniem tegorocznej sprzedaży w stosunku do ubiegłorocznej o 22,38 proc. Wrzesień okazał się jednak dla firmy słabszy od sierpnia i to o 11 proc. Także CitroĎn mimo zwiększenia zbytu w stosunku rocznym o 15,5 proc znalazł we wrześniu o 20 proc. klientów mniej niż miesiąc wcześniej. Te firmy mogą jednak poprawić swe wyniki i zakończyć rok z tarczą, a nie na tarczy.PrzegrywającyW tej grupie znalazły się: Fiat, Daewoo i niespodziewanie Opel. Fiat oraz Daewoo notują ogromne spadki sprzedaży wobec 2001 r. Włoska firma o 34,53 proc., a koreańska o 56,37. O ile jednak Fiat bezspornie jest największą firmą na naszym rynku i regularnie znajduje 5 tys. klientów miesięcznie, to Daewoo spada w klasyfikacji coraz niżej, a na dodatek wrześniowe wyniki miało słabsze od sierpniowych o blisko 30 proc. Właściwie jedyną nadzieją dla Daewoo jest wejście na Żerań nowego inwestora. Zaskakują natomiast wyniki Opla. Zajmuje czwarte miejsce w rankingu firm, ale do września tego roku sprzedał o 3,63 proc. aut mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Na dodatek sprzedaż wrześniową miał słabszą od sierpniowej o 20 proc. Szans na poprawę nie należy mu odbierać, lecz wydaje się, że kluczem do długoterminowej hossy jest wprowadzenie do produkcji w Polsce następcy Astry Classic - taniego, rodzinnego samochodu. Generalnie prognozy na ten rok są nie najlepsze. Nie ma już żadnej nadziei, by ogólne wyniki okazały się choćby takie same jak w 2001 r. Pocieszać można się jedynie tym, że ostatnie miesiące ubiegłego roku były dla rynku znacznie gorsze niż obecnie, a wszystkie przedstawicielstwa rozpoczynają jesienne promocje na swoje samochody. Z danych prezentowanych przez firmę Samar wynika, że ogólna sprzedaż nowych samochodów osobowych może najwyżej nieznacznie przekroczyć 300 tys. sztuk. Spadek ten odbije się jednak głównie na dwóch firmach: Fiacie i Daewoo. Inne firmy z pierwszej "10" trzymają się dobrze lub nieźle. Jedynie Opel znalazł się w trudnej sytuacji, ale nie można go jeszcze skazywać na porażkę.
Lepiej niż przed rokiem
Wrzesień okazał się miesiącem kontynuacji spadku sprzedaży nowych aut. Z salonów wyjechało o 820 pojazdów mniej niż miesiąc wcześniej.