Od początku istnienia koncernu, założonego przez Vicenzo Lancię, konstrukcje pojazdów opracowywano z niezwykłą dbałością. Zwracano uwagę nie tylko o doskonałe podzespoły, ale również o jakość wyposażenia i elegancką sylwetkę. Nie zmieniło się to również po roku 1969, kiedy wskutek kłopotów finansowych Lancia weszła w skład koncernu FIAT. Samochody ze znaczkiem Lancii są lepiej wyposażone, wnętrze wykonano z lepszych jakościowo materiałów, a cena jest wyższa niż odpowiadających im wielkością modeli Fiata. Słowem są to samochody z górnej półki i małą Ypsilon możemy określić jako "małego flagowca".

Po pierwsze oryginalność

Samochody segmentu B, czyli popularne maluchy, są najchętniej kupowanymi modelami w Europie. Powodem popularności jest wykorzystywanie ich jako drugiego samochodu w rodzinie, a przez wielu jako jedynego (najtańszego) rodzinnego pojazdu. W klasyfikacji tej trudno umiejscowić pojazd Lancii. A jednak są klienci poszukujący małego, komfortowego, a nade wszystko oryginalnego pojazdu. Okazuje się bowiem, że jednym z kryteriów wyboru samochodu tej klasy jest jego oryginalność. I tutaj zarysowuje się przewaga Lancii nad konkurentami.

Dwudrzwiowa karoseria zaprojektowana została z naruszeniem dotychczasowych zasad budowy małych modeli. Zamiast akcentować wielkość pojazdu poprzez wizualne "wydłużenie" karoserii, skoncentrowano się na skróceniu i zaokrągleniu sylwetki, czego dowodem jest m.in. łukowato wygięty zarys dachu i szyb bocznych (długość Lancii to 378 cm). Zamiast ułatwiać dostęp do komory silnika, "przykryto" ją małą klapą, co utrudnia ten dostęp. Zamiast  zadbać o jak największy bagażnik, ograniczono jego pojemność do 225 litrów. Jednak pomimo wielu świadomych uchybień konstruktorom udało się tchnąć "motoryzacyjną duszę", przez co obok samochodu nikt nie przechodzi obojętnie..

O sympatii jaką wzbudza samochód mieliśmy okazję przekonać się podczas jazd testowych. Oryginalna linia karoserii i dwukolorowe nadwozie (wersja specjalna na stulecie Lancii) wywoływały zainteresowanie zwłaszcza damskiej części użytkowników dróg.

Po drugie wnętrze

Także projektowanie wnętrza wymagało od stylistów niekonwencjonalnego podejścia. Jeżeli pojazd miał być elegantszy od konkurencji, to musiał mieć ładniejsze i bogatsze wyposażenie.

Stąd też autko zupełnie różni się od innych maluchów. Dotyczy to zarówno zagospodarowania deski rozdzielczej z dużą, centralnie umieszczoną tablicą wskaźników z cyferblatami stylizowanymi na stary papier (nie jest to ergonomiczne rozmieszczenie, ale owalna tablica i design zegarów są doskonałym nawiązaniem do oryginalnego stylu dawnych lat), długą półką umieszczoną na całej długości szyby przedniej, jak również zabudowy konsoli środkowej. Taki układ sprawia bardzo korzystne wrażenie również ze względu na dwukolorowe wykończenie tapicerskie.

Jednak nie tylko oryginalność deski rozdzielczej świadczy o odmienności pojazdu. Pojazd ma bardzo bogate wyposażenie seryjne. Oferta centralnego zamka uruchamianego falami radiowymi, elektryczne sterowanie szyb, sprzęt grający wysokiej klasy, klimatyzacja elektroniczna i doskonała tapicerska, to elementy o których często "zapomina się" w samochodach najtańszych..

Nie udało się jednak "poszerzyć" wnętrza. Rozstaw osi gwarantujący przestrzeń pasażerską wynosi 239 cm i trudno mówić o komfortowych warunkach jazdy pasażerów siedzących z tyłu. Dodatkowo jest oferowany tylko jako wersja trzydrzwiowa, przez co zajmowanie miejsca na tylnej ławce jest trochę kłopotliwe.

Po trzecie podzespoły

Zaletą samochodów klasy B jest późniejszy koszt eksploatacji. Dotyczy to nie tylko opłat i zużycia paliwa, ale również cen części eksploatacyjnych i zamiennych.  W tym wypadku plusem  jest zastosowanie powszechnie używanych w koncernie Fiat silników: 1200 ccm (8V - 60KM i 16V - 80KM), 1400 ccm (95.KM) i 1,3 JTD (70 KM). Widoczny na zdjęciu model był wyposażony w silnik 1,4 o mocy 95 KM. Jednostka ta pozwala na rozpędzenie samochodu do prędkości 175 km/h (dane katalogowe), a średnie spalanie wynosi 6,6 l/100 km (dane katalogowe). W czasie jazd testowych doszukaliśmy się jednak pewnych nieprawidłowości tych danych. O ile dynamika jazdy jest zadawalająca, a przyspieszenie faktycznie wynosi 10,9 sek, to spalanie deklarowane przez producenta i apetyt naszego modelu różniły się o ponad 1 litr (średnie spalanie wersji testowej to 7,8 l/100km).

Dla kogo?

Najtańsza Epsilon (1,2 8V) kosztuje 41 900 zł, ale nie posiada radia, elektrycznych lusterek i klimatyzacji. Pojazd prezentowany na zdjęciach kosztuje 57 900 zł, a ponieważ dodatkowo posiadał ESP (2400 zł), koła 16 cali (2200 zł) i poduszki boczne (1400zl) jego koszt zakupu wynosił prawie 64 000 zł. Z praktycznego punktu widzenia korzystniejszym wydaje się zakup Punto, gdyż kosztuje mniej i ma większą przestrzeń pasażerską . Równocześnie jednak Punto nie dorównuje urodą, wyposażeniem i oryginalnością Lancii. Jest to więc pojazd dla osób majętnych, które szukają samochodu dobranego do swojej osobowości: niepowtarzalnego, wyróżniającego się z tumu i ... prestiżowego, bo znaczek Lancii zobowiązuje.

Niestety wysokie ceny powodują, że ani w Polsce, ani na Zachodzie nie jest to samochód popularny. Jest to raczej wersja zachwalana sloganem "masz duży model naszej firmy, żonie kup naszego malucha"