• Obowiązek zakrywania ust i nosa (przy pomocy maski, maseczki, przyłbicy lub części odzieży) dotyczy wszystkich podróżujących środkami publicznego transportu zbiorowego.
  • Nakaz obejmuje również podróżujących pojazdami samochodowymi o ile poruszają się nim osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie.
  • Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia wyjaśnia – „tam, gdzie spędzamy czas z rodziną, jedziemy wspólnie samochodem, to tej maseczki czy zasłaniania twarzy nie trzeba będzie”

Usta i nos musimy obowiązkowo zasłaniać podczas przebywania w przestrzeni publicznej i nie tylko! Nowy nakaz obowiązuje od 16 kwietnia. Już kilka dni temu zmiany zapowiadał Minister Zdrowia. Pojawiło się jednak sporo wątpliwości związanych z kolejnym nakazem. Stąd nowelizacja przepisów, by uściślić wprowadzane obostrzenia.

W projekcie rozporządzenia zmieniającego dotychczas obowiązujące przepisy (w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii) nie zabrakło regulacji dotyczących kierowców i osób korzystających z transportu. Projekt zmian śledzimy na bieżąco (omawiana wersja została skierowana do Rady Ministrów) i aktualizujemy, gdy tylko pojawią się kolejne wytyczne z ministerstwa.

Obowiązek zakrywania ust i nosa (przy pomocy maski, maseczki, przyłbicy lub części odzieży) dotyczy wszystkich podróżujących środkami publicznego transportu zbiorowego (nie zapominajmy, że policja może nas ukarać mandatem w wysokości do 500 zł za niestosowanie się do wymogów). Jeśli część pasażerska jest wyraźnie oddzielona („zapewnia oddzielenie kierującego od przewożonych osób”), to wówczas kierowca nie musi zasłaniać twarzy. Podobnie jest w taksówkach (pojazd samochodowy wykonujący zarobkowy przewóz osób), jeśli nie ma możliwości styczności między kierowcą a pasażerem. Zwykle jednak część przeznaczona dla kierującego taksówką nie jest stosownie zabezpieczona, więc kierowca będzie zobligowany do zasłonięcia twarzy.

Nakaz obejmuje również podróżujących pojazdami samochodowymi o ile poruszają się nim osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie (w uzasadnieniu wskazano osoby dla siebie obce). Co innego jednak w sytuacji, gdy autem podróżują osoby, które wspólnie mieszkają lub wspólnie gospodarują autem (są dodatkowe zastrzeżenia).

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia, wyjaśnia w rozmowie z PAP: „tam, gdzie spędzamy czas z rodziną, jedziemy wspólnie samochodem, to tej maseczki czy zasłaniania twarzy nie trzeba będzie stosować”. Zwolnienie obowiązku zasłaniania ust i nosa obowiązuje także w sytuacji, gdy autem porusza się 1 osoba lub 1 osoba z dzieckiem (z noszenia masek zwolniono dzieci do ukończenia 4 roku życia). Ponadto dotyczy on również żołnierzy i funkcjonariuszy służb wywiadu wojskowego w trakcie wykonywania obowiązków służbowych (o ile podróżują służbowym pojazdem). Na tym nie koniec.

Nie tylko na drogach publicznych!

Rzecznik ministerstwa zdrowia podkreśla, że obowiązek dotyczy zasłaniania twarzy w miejscach publicznych (oraz miejscach ogólnodostępnych). To zatem oznacza, że twarz musimy zasłonić wysiadając z samochodu w miejscu postoju. W uzasadnieniu projektu rozporządzenia wskazano także, że „obowiązek zakrywania ust i nosa będzie dotyczyć wszelkiego sposobu poruszania się na terytorium Polski (w tym po drogach, nie tylko publicznych)”.

Jest jeszcze jedno zwolnienie z obowiązku noszenia maski, maseczki czy innej zasłony na twarz. W przypadku kontroli drogowej (np. policyjnej czy straży granicznej) trzeba bowiem liczyć się z tym, że funkcjonariusz może nas poprosić o odkrycie nosa i ust w celu identyfikacji czy weryfikacji tożsamości.