Obiecała przy tym rządowe wsparcie dla niemieckiej branży motoryzacyjnej i rozwijanych przez nią nowych, ekologicznych technologii.

"Być może zabrzmi to jak rodzaj protekcjonizmu, ale myślę, że powinniśmy zastanowić się nad tym, w jaki sposób Niemcy mogą wykorzystać swój potencjał jako kraj samochodów XXI wieku" - powiedziała.

Zdaniem Merkel przyszłością jest "elektromobilność", czyli samochody z napędem elektrycznym i hybrydowym. Technologie te są głównym motywem na tegorocznej IAA.

Merkel ostrzegła, że dziedzinie "elektromobilności" niemieccy producenci musza stawić czoło silnej konkurencji z Azji. "Po wyborach powinniśmy usiąść i wspólnie rozważyć, jak rząd może wesprzeć rozwój tego, co leży w naszym narodowym interesie - dodała. - To moja oferta".

W sierpniu niemiecki rząd przyjął plan rozwoju elektromobilności, który przewiduje m.in. bodźce finansowe, mające zachęcać do kupowania samochodów z napędem elektrycznym. W roku 2012 ma w ten sposób zostać wsparte wprowadzenie na rynek pierwszych 100 tysięcy takich pojazdów.

Udział w inauguracji wystawy samochodowej na 10 dni przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech (27 września) był dla Merkel okazją, by przypomnieć wyborcom wszystkie działania jej rządu mające na celu pomoc pogrążonej w kryzysie branży motoryzacyjnej.

W tej gałęzi przemysłu pracuje w Niemczech około 750 tys. ludzi. Kanclerz podkreśliła, że chce, aby przemysł motoryzacyjny pozostał jedną z czołowych gałęzi gospodarki niemieckiej. "Podjęliśmy dobre polityczne decyzje, by mu pomóc" - dodała.

Jedną z tych decyzji było przeznaczenie 5 miliardów euro na tzw. premie wrakowe, czyli dopłaty w wysokości 2,5 tys, euro do zakupu nowych samochodów w zamian za zezłomowanie starego, co najmniej dziewięcioletniego auta. Z premii skorzystały dwa miliony osób.

Merkel broniła również zaangażowania swojego rządu na rzecz uratowania od bankructwa spółki Opel, należącej do amerykańskiego koncernu General Motors. W zeszłym tygodniu GM zgodził się sprzedać 55 proc. udziałów w Oplu faworyzowanym przez Berlin inwestorom: konsorcjum Magna oraz rosyjskiemu Sbierbankowi. Niemiecki rząd obiecał wesprzeć nowego inwestora kwotą 4,5 mld euro.

Merkel przyznała, że Opla czekają trudne lata. Jednak - dodała - ważne było to, aby firma stanowiąca część historii niemieckiego przemysłu otrzymała nową szansę.

Na tegorocznej Międzynarodowej Wystawie Samochodowej prezentuje się 781 wystawców z 30 krajów. Zapowiedziano światowe premiery 100 produktów, w tym nowego Opla Astra

Wystawa potrwa do 27 września. Od soboty będzie otwarta dla publiczności. Organizatorzy liczą, że IAA odwiedzi 750 tys. gości.