Mieszkaniec miejscowości Róża Wielka w województwie wielkopolskim udostępnił posesję znajomym, którzy zaparkowali na niej 18 samochodów sprowadzonych zza granicy i czekających na prace blacharskie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że właściciel działki został ukarany za to wysoką grzywną.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKontrola WIOŚ i...
Jak powiedział właściciel działki, na posesję wtargnęli inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) wraz z funkcjonariuszami służby celno-skarbowej oraz centralnego laboratorium badawczego. Dokonali oni oględzin pojazdów, otwierali je, a z dwóch zabrali kluczyki (według relacji właściciela działki).
... wysoka kara
W wyniku przeprowadzonej kontroli pracownicy uznali samochody za odpady zagrażające środowisku i na tej podstawie właściciel posesji został ukarany grzywną w wysokości 180 tys. zł. Właściciel posesji zgłosił sprawę na policję i zapowiedział, że odwoła się od nałożonej kary. To jeszcze nie wszystko, bowiem część z tych pojazdów zapakował na lawetę i zaparkował je przed siedzibą inspektoratu WIOŚ.
- Czytaj także: Pan Sławomir miał dostać 1,4 mln zł kary za przekazanie opon. Sąd uchylił decyzję, ale nie zamknął sprawy
Poprosiliśmy poznański WIOŚ o ustosunkowanie się do tej sprawy, ale w momencie realizacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jeżeli dowiemy się czegoś więcej, będziemy o tym informowali.
