Ten tytuł jest zarezerwowany dla samochodów, które mają kiepskie spalanie przy równocześnie wysokiej emisji spalin i gazów cieplarnianych. Myślmy w kategoriach największych samochodów na drogach, takich jak Jeep Grand Cherokee, Chevrolet Trailblazer i Dodge Dakota.

Choć zużycie paliwa wiąże się z poziomem emisji, to nie jedynym czynnikiem. Poziom zanieczyszczenia łączy się również z typem używanego paliwa oraz wiekiem i stanem silnik, a także innymi kwestiami.

- Samochód może mieć niskie spalanie i nie być "czysty“, ale może być także rzeczywiście ekologiczny przy stosunkowo wysokim spalaniu - wyjaśnia Karl Simon, dyrektor ds. spraw zgodności prawej oraz innowacyjności w Wydziale Transportu i Czystości Powietrza w Federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA). - Z perspektywy technicznej jest to raczej otwarta kwestia.

Co kryją liczby?

Aby ustalić, które samochody na amerykańskich drogach są najmniej "czyste“, wykorzystaliśmy dane na temat zanieczyszczenia powietrza oraz emisji gazów cieplarnianych opublikowane przez EPA.

EPA ocenia zanieczyszczenie powietrza w skali od 0 do 10, przy czym wynik odzwierciedla ilość spalin emitowanych przez samochód. Samochody, które otrzymały wynik 10 są najczystsze, co oznacza, że nie emitują zanieczyszczeń, takich jak węglowodory, podtlenek azotu, tlenek węgla oraz formaldehydy. Poziom emisji gazów cieplarnianych (tlenku węgla, podtlenku azotu oraz metanu) jest oparty na zużyciu paliwa w samochodzie i oceniany jest w tej samej skali od 0 do 10.  EPA wyjaśnia, że wynik przedstawia "potencjalny wpływ każdego samochodu na ocieplenie globalne“ .

Zobacz auto, jakiego ten producent jeszcze nie miał w ofercie

Dla celów naszej listy połączyliśmy wyniki w zakresie zanieczyszczenia powietrza i emisji, aby na ich podstawie wybrać samochody o najniższych wynikach (im wyższy wynik, tym samochód jest bardziej ekologiczny). Uniknęliśmy remisów oceniając również łączne spalanie każdego samochodu. (Z danych agencji EPA wynika, że jeżdżenie samochodem, który na jednym galonie paliwa przejeżdża 25 mil (9,5 l/100 km), zamiast 20, pozwoli w ciągu życia samochodu wyemitować do atmosfery o 10 ton tlenku węgla mniej.) Nie ocenialiśmy samochodów zaklasyfikowanych jako "ciężkie“, takich jak Dodge Ram serii 3500, których nie obowiązują wymagania rządowe w zakresie zużycia paliwa.

Celowo pominęliśmy także samochody ocenione wyżej w skali emisji pyłów, włączając w to modele egzotyczne, takie jak Ferrari F430, a także samochody ultraluksusowe, takie jak Bentley Continental Flying Spur, oraz najbardziej ekskluzywne modele Mercedesa-Benz linii AMG. Te auta mają niewiele gorszy poziom emisji niż niektóre pozycje z naszej listy, ale produkuje się je tak rzadko i tak nieczęsto nimi jeździ - głównie w weekendy lub na torach wyścigowych - że nie mają zbyt dużego wpływu na problemy zanieczyszczenia powietrza.

Lonnie Miller, analityk branży motoryzacyjnej w firmie R.L. Polk, twierdzi, że cele tych samochodów dyktują osiągi i design, podczas gdy w innych samochodach stawia się na zużycie paliwa i praktyczność. Mówi również, że na każdy z tych typów znajdzie się na rynku miejsce.

Recydywiści

Nawet jak by uwzględnić te supersamochody, to na szczycie listy i tak uplasowałby się Jeep Grand Cherokee. Zdobył marną trójkę w 10-stopniowym rankingu zanieczyszczenia powietrza i dwójkę w 10-stopniowej skali poziomu emisji gazów cieplarnianych. Chwalony silnik typu flex-fuel (pracujący na benzynie i etanolu), który wykorzystuje źródła odnawialne, ograniczając zależność od tradycyjnej benzyny, uzyskał jeszcze gorszą ocenę: 3 punkty na 10 i 1 punkt na 10 pod względem odpowiednio zanieczyszczenia powietrza i emisji gazów.

Jeżeli mamy już jednak wytykać palcami, to o ekologię musi zadbać nie tylko Chrysler, producent Jeepa. Ogólnie rzecz biorąc, samochody i ciężarówki są odpowiedzialne za niemal jedną trzecią całkowitego zanieczyszczenia powietrza w Stanach Zjednoczonych. Choć agencja EPA zaostrzyła znacznie standardy, to od wprowadzenia ich po raz pierwszy na początku lat 70., pozostaje wiele do zrobienia - zwłaszcza na arenie domowej. 60 proc. pozycji na naszej liście to auta producentów amerykańskich. Pozostałe są produkcji niemieckiej. Na liście nie ma samochodów japońskich ani koreańskich.

Spośród amerykańskich producentów samochodów, największym przestępcą jest Chrysler, ponieważ aż sześć samochodów tej firmy znalazło się w ubiegłym roku na liście "najmniej czystych samochodów“ (Jeep Grand Cherokee, Dodge Durango, Chrysler Aspen, Dodge Ram 1500 oraz Dodge Dakota), a w tym roku trafiło na nią pięć aut.

Należy zauważyć, że wszystkie samochody z naszej listy są dopuszczone do poruszania się po drogach i są dużo bardziej ekologiczne niż samochody, które jeździły po drogach lata temu.

- Długość użytkowania samochodów systematycznie się zmniejsza - wyjaśnia rzecznik firmy Chrysler, Nick Cappa, w pisemnej odpowiedzi na ranking.  - Produkty Grupy Chrysler są o 99 proc. czystsze niż samochody 30 lat temu i spełniają lub przekraczają amerykańskie standardy federalne w zakresie emisji, które są najbardziej restrykcyjnymi standardami na świecie.

Na zdjęciach: Najmniej "czyste" samochody Ameryki

Najbardziej przystępne cenowo samochody roku 2009

Najniebezpieczniejsze samochody roku 2009

20 samochodów przyszłości

Najbardziej ekonomiczne pojazdy 2009 roku

Czyściej

Wielu producentów aut podejmuje wytężona starania, by wyprodukować modele przyjaźniejsze dla środowiska. Większość z nich oferuje samochody hybrydowe, kompaktowe lub wersje 4-cylindrowe wyposażone w doładowanie, z których wszystkie mają niskie wyniki pod względem poziomu zanieczyszczeń. W przyszłym roku będzie miała miejsce długo oczekiwana premiera kilku modeli o niskiej lub zerowej emisji, m.in. kompaktowego i bardziej ekologicznego Forda Fiesty oraz elektrycznego modelu Chevroleta Volt.

Niektórzy producenci luksusowych samochodów również podejmują wysiłki w tym kierunku, ale z ich strony nie można oczekiwać nowinek w zakresie szybkiego rozwoju technologii elektrycznej. Jest ona niewspółmiernie droga, a ze względów technologicznych osiągi silnika elektrycznego są dużo gorsze niż silnika spalinowego. Poza więc chlubnymi wyjątkami, jakim są Tesla i (może) Fisker, miną jeszcze lata zanim w samochodach o dużych osiągach i samochodach luksusowych będą powszechnie instalowane silniki elektryczne.

Poza tym jest jeszcze dużo do zrobienia, by udoskonalić silnik spalinowy. Inżynierowie firm Bentley, BMW oraz Porsche ( PSEPF.PK - wiadomości - ludzie ) mówią, że można to zrealizować przez zwiększenie jego wydajności i rozwój alternatywnych paliw. Z tego samego powodu Bentley stworzył coupe Continental Supersports za 245 tys. dolarów, przystosowany do silnika typu flex-fuel.

- Wierzymy, że bioetanol jest naprawdę dobrą alternatywą, która pozwoli ograniczyć emisję CO2 - mówi Brian Gush, dyrektor firmy Bentley ds. inżynierii silnika i technologii. - Jest to źródło odnawialne, które w przyszłości będzie się rozwijać.

Simon z agencji EPA twierdzi, że poziom emisji rzeczywiście znacznie się poprawił w ciągu ubiegłych 20 lat i będzie nadal zmieniać się na lepsze. W tym roku sprzedano jednak 40 tys. Jeepów Grand Cherokee - jest więc jeszcze wiele do zrobienia.