- By w grudniu wybrać się do galerii handlowych samochodem trzeba uzbroić się w cierpliwość. Korki są nie tylko przy wjazdach, ale także przy wyjazdach z obiektów handlowych
- Z badań wynika, że w okolicach galerii takich jak Złote Tarasy w Warszawie czy Galeria Bałtycka w Gdańsku i Galeria Krakowska w Krakowie natężenie ruchu wzrosło bardzo wyraźne
- Rekordzistą są warszawskie Złote Tarasy ze wzrostem ruchu o niemal 300 proc. Dla kierowców oznacza to, że dość długo postoją w korkach
Mikołajki oraz Święta Bożego Narodzenia oznaczają dla handlowców prawdziwe żniwa. Grudzień to bowiem okres wzmożonych zakupów (z badań Deloitte wynika, że aż 66 proc. Polaków świąteczne zakupy realizuje w grudniu) i większego oblężenia galerii handlowych. Dla kierowców oznacza to jedno: o korki najłatwiej w pobliżu dużych obiektów handlowych. Wprawdzie w 2020 r. było wyjątkowo, gdyż ze względu na obostrzenia (limity osób na metr kwadratowych, godziny tylko dla seniorów) ruch znacząco spadł. W tym roku jest jednak inaczej. Zdecydowanie inaczej.
Od Gdańska po Kraków
Pomiaru natężenia ruchu pod koniec listopada i na początku grudnia 2021 r. dokonali eksperci z Yanosika. Zebrane dane porównano ze statystykami z ubiegłego roku. Pod lupę wzięto wybrane duże galerie z dużych polskich miast: Gdańska, Katowic, Krakowa, Łodzi, Poznania, Wrocławia i Warszawy.
Julia Langa z Yanosika wyjaśnia: "Zweryfikowaliśmy natężenie ruchu w okolicach największych polskich centrów handlowych i porównaliśmy je analogicznie do poprzedniego roku. Sprawdzaliśmy wszystkie dni tygodnia, w godzinach od 9.00 rano do 21.00, bo to klasyczne godziny otwarcia galerii handlowych. Z danych systemu Yanosik jasno wynika, że ruch jest nie tylko większy niż w 2020 roku, ale również zagęszcza się z każdym kolejnym dniem. Możemy się nawet spodziewać tego, że im bliżej Świąt, tym będzie większy”.
Prawie 300 proc. więcej. Duże opóźnienia gwarantowane
Skoro niektóre galerie notowały wyniki nawet o niemal 300 proc. większe pod koniec listopada 2021 r., to łatwo sobie wyobrazić co nas czeka do świąt. Wśród rekordzistów są Złote Tarasy w Warszawie oraz Galeria Bałtycka w Gdańsku i Galeria Krakowska w Małopolsce. Na drugim końcu skali znalazły się zaś obiekty handlowe w Poznaniu, Wrocławiu, Gdyni i Łodzi. Na tym nie koniec.
Bardzo wysokie natężenie ruchu i imponujące wzrosty odnotowano także przed tegorocznymi Mikołajkami. Aż o 280 proc. wzrósł ruch w pobliżu warszawskich Złotych Tarasów. Duże wzrosty zarejestrowano również w Krakowie (Krakowska +140 proc.), Gdańsku (Bałtycka +133 proc.), Łodzi (Manufaktura +105 proc.) i w Poznaniu (Avenida +101 proc.). A każdy przyrost ruchu oznacza nie tylko trudniejszy wjazd do galerii. Równie trudno będzie wyjechać po zakończonych zakupach. Im bliżej świąt, tym bardziej trzeba się będzie uzbroić w cierpliwość.