Na początku kwietnia br. mieszkańcy miasteczka Zweibrücken w Nadrenii-Palatynacie otrzymali nietypowe pismo. W przesłanym zawiadomieniu mężczyzna z Rheinböllen w Hunsrück poinformował ich, że od 1 lipca 2022 r. jest "nowym właścicielem ulicy Siebenpfeifferstraße działka ewidencyjna 1588/11". Jak informuje serwis merkur.de, w dalszej części pisma obecny właściciel drogi zapowiedział, że z powodu brakujących wpisów o prawie przejazdu w przyszłości ją zamknie.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Jak można się domyślić, mężczyzna zasugerował mężczyznom rozwiązanie tej sytuacji. Wystarczy, że odkupią od niego ulicę. Aby potwierdzić swoje prawo do drogi, na jezdni zostały już wymalowane czerwone faliste linie. W związku z zaistniałą sytuacją mieszkańcy wynajęli już prawnika i chcą zmierzyć się z właścicielem newralgicznego odcinka.

Sprawa jest o tyle poważna, że mieszkający przy ulicy właściciele domów odbierają całą sytuację jako próbę szantażu i dodatkowo obawiają się, że na jezdni mogą pojawić się słupki, które uniemożliwią im dojazd do swoich posesji.

Z medialnych informacji wynika, że mężczyzna kupił ulicę na aukcji w Kolonii. Nieruchomość o powierzchni 623 m kw. miała kosztować go 2,5 tys. euro. Kupno ulicy było możliwe dzięki tzw. prawu przywłaszczenia skarbu państwa. Dzięki niemu każdy zainteresowany, wnosząc opłatę zgodną z rynkową wartością, może stać się właścicielem gruntów, do których państwo nie ma żadnych roszczeń, a później wpisać je do księgi wieczystej.

Serwis merkur.de wskazuje, że w przeszłości miasto nie było zainteresowane kupnem ulicy, bo uznało, że koszty związane z ewentualnymi jej remontami i utrzymaniem zimowym są zbyt wysokie. Teraz nowy właściciel do 3 maja br. czeka na oferty ze strony właścicieli 14 domów zlokalizowanych przy kupionej przez niego drodze. Gdy do tego czasu nie dojdzie do porozumienia, ulica ma zostać zamknięta.