- Szefowie Bahrain International Circuit zadecydowali, że w tym sezonie nie odbędzie się wyścig w naszym kraju, ponieważ musimy się skupić na rozmowach prowadzonych z narodem - powiedział następca tronu w Bahrajnie Salman bin Hamad Al Khalifa.

- To jest smutne, że Bahrajn wycofał się z organizacji, ale życzymy całemu narodowi, aby uleczył swój kraj - powiedział Bernie Ecclestone, szef Formuły 1. To pierwszy przypadek w historii sportów samochodowych, gdy z przyczyn politycznych odwołano wyścig.

Z tego względu musi nastąpić korekta kalendarza Formuły 1, a inauguracja sezonu zostanie przesunięta na 27 marca 2011 r. do Melbourne.

Nie jest wykluczone, że Grand Prix Bahrajnu odbędzie się w listopadzie, pomiędzy Grand Prix Indii i Grand Prix Abu Dhabi. Wszystko jednak zależy od ustabilizowania się sytuacji politycznej w tym kraju.