Na kanale Stop Cham na platformie YouTube pojawiło się nagranie od internauty, który jadąc nocą drogą w okolicach Milicza (woj. dolnośląskie), natknął się na parę jeźdźców z końmi.

"Nic was nie widać, szczególnie że to są konie"

Jak wynika z nagrania, jedno ze zwierząt było bardzo nerwowe. Zatrzymywało się i stawało w poprzek. Kierowca miał uchylić okna i zasugerować, że warto byłoby mieć ze sobą elementy odblaskowe, bo nocą nietrudno dostrzec na nieoświetlonej drodze jeźdźców i konie. Jeźdźcy tylko popędzili kierującego, aby już odjechał.

Sprawdź: Nowe naklejki na szybę już od 12 września. Czy rzeczywiście są obowiązkowe?

"Odblaski i oświetlenie »parzą« wielu użytkowników dróg"

Nagranie wzbudziło duże zainteresowanie internautów, którzy szeroko, acz jednoznacznie je komentują. "Konie mają więcej instynktu samozachowawczego, niż jeźdźcy", "trzeba było odjechać i zadzwonić na policję", "odblaski i oświetlenie »parzą« wielu użytkowników dróg" i "zero wyobraźni. Dobrze, że nie krzyczeli »zgaście światła i silniki, bo my idziemy«" to tylko kilka z wielu dość jednoznacznych opinii opublikowanych pod nagraniem.

Zerknij: Zostawił samochód na parkingu i poleciał na wakacje. Po powrocie dostał list

Co musi mieć na sobie osoba jadąca konno drogą publiczną?

W myśl aktualnych przepisów osoba jadąca konno drogą publiczną nie musi mieć na sobie ani na zwierzęciu żadnych lampek sygnalizacyjnych, ani świateł (w tym odblaskowych). Jednak planując nocną jazdę dla własnego bezpieczeństwa, warto się w takie oznakowanie zaopatrzyć.