• Ponad 3/4 kierowców w Niemczech nie przekracza 130 km/h
  • Niewiele szybciej, bo 140 km/h, jeździe raptem 12 proc. użytkowników "Autobahnów"
  • Kolejne 10 proc. to "piraci drogowi" jadący 140-160 km/h
  • Drogowych "kamikadze", którzy gnają ponad 160 km/h, jest raptem 1 proc.

Badania przeprowadził Instytut Rozwoju Ekonomicznego w Kolonii. Wnioski stanowczo przeczą mitowi o tym, że Niemcy "prują" po swoich autostradach bez opamiętania. Faktycznie część dróg nie ma ograniczeń prędkości, ale w praktyce okazuje się, że większość kierowców i tak jeździ z zalecaną prędkością 130 km/h.

Marcin Prokop testuje elektrycznego Jaguara I-Pace

Dlaczego Niemcy nie jeżdżą 250 km/h ?

Moi koledzy po fachu pisali w swoich interpretacjach tych danych o dojrzałości społecznej narodu niemieckiego. Być może faktycznie tak jest, ale ja przyczyny poszukałbym gdzie indziej.

Po pierwsze, wg danych statista.com, średni wiek Niemców rośnie z roku na rok (dane do 2019 r.), a to oznacza, że dojrzałych kierowców jest coraz więcej. A jacy są wiekowi kierowcy? Wiem to na swoim przykładzie - im człowiek starszy, tym bardziej ostrożny. W dodatku po prostu już mu się nie chce cały czas "gonić".

Starsi użytkownicy i starsze drogi

System niemieckich autostrad jest wiekowy, a to oznacza dwie rzeczy: ich obecni użytkownicy jeżdżą po nich od dziecka i nie odczuwają ekscytacji, gdy z nich korzystają. Drugi aspekt jest taki, że stare niemieckie autostrady nie są tak dobrze przystosowane do jazdy z wysokimi prędkościami jak np. nowe, polskie. Niechlubnym wyjątkiem jest nowy odcinek A1 Częstochowa - Katowice, gdzie pojawiły się garby, które są absurdalnie niebezpieczne.

Niemcy, czyli bardzo drogie mandaty

Kolejna przyczyna to wysokość mandatów. Ich kwoty idą w setki euro, pisaliśmy o tym TUTAJ. Zgoda, na odcinkach bez ograniczenia te kary nie mogą zostać nałożone, ale powiedzmy sobie szczerze: czy wszyscy użytkownicy ruchu wiedzą, że dany odcinek drogi nie ma wyznaczonej prędkości maksymalnej? Ja, jadąc przez Niemcy, nigdy się nie rozpędzam. Dlaczego? "Z tyłu głowy" boję się kosztownej kary. Nie ma to dla mnie znaczenia, jaki to "Autobahn" - zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że nie zwróciłem uwagi na jakiś znak...