"Akcja 41" — pod takim hasłem protestują polscy policjanci. Nazwa ta jest nawiązaniem do konkretnego artykułu kodeksu wykroczeń. Rada Tymczasowa Krajowej Sekcji Funkcjonariuszy i Pracowników Policji NSZZ "Solidarność" zwróciła się do policjantów "pierwszej linii", czyli głównie ruchu drogowego i prewencji o "dokładną analizę sytuacji bytowo-materialnej sprawcy wykroczenia" oraz "ustalenie, czy wymieniony sprawca wyraża żal za popełnione wykroczenie".

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Spowodował kolizję, a policja go nie ukarała". Kto tu ma rację? [WIDEO]

Pouczenie, ale nie dla każdego

"Jeżeli uznacie, że osoba popełniająca wykroczenie okazała skruchę, to pamiętajcie o stosowaniu art. 41 KW, który przewiduje możliwość pouczenia takiej osoby" — pisze Rada Tymczasowa na Facebooku.

Nie oznacza to bynajmniej, że można bezkarnie łamać prawo. Niektóre wykroczenia, jak chociażby wyprzedzanie na przejściu czy znaczne przekroczenie prędkości, są zbyt poważne, by wystarczyło pouczenie.

Związki zawodowe wystosowały również apel do funkcjonariuszy w służbach kryminalnych, by ci "nie ulegali naciskom" i nie prowadzili spraw "pod statystykę".

Zobacz także: Wiozła autem dwoje dzieci. Miała blisko 4 promile

Akcja "w pełni uzasadniona"

Protest potrwa do momentu osiągnięcia porozumienia ze stroną rządową. A czego domagają się policjanci? Oczekują m.in. waloryzacji wynagrodzenia na 2023 r. na poziomie 20 proc., wypłaty jednorazowego dodatku inflacyjnego w kwocie 5 tys. zł netto, podniesienia świadczeń socjalnych do poziomu świadczeń żołnierzy oraz przywrócenia uzyskania prawa do zaopatrzenia emerytalnego po 15 latach służby. Z dotychczasowych efektów rozmów nie są zadowoleni, stąd decyzja o dalszych protestach.

"Informacje, że propozycje przedstawione przez Ministra Mariusza Kamińskiego w dniu 4 października 2022 r., są w znacznej części akceptowane przez część organizacji związkowych, nie napawają nas optymizmem. Zapowiadanie jedynie nieznacznych modyfikacji w przedstawionych przez stronę rządową propozycjach, w pełni uzasadnia podjęcie przez nas kolejnego etapu akcji protestacyjnej" — czytamy na Facebooku.

(BM)