Auto Świat Wiadomości Aktualności "Spowodował kolizję, a policja go nie ukarała". Kto tu ma rację? [WIDEO]

"Spowodował kolizję, a policja go nie ukarała". Kto tu ma rację? [WIDEO]

W tył SUV-a uderza jadący z tyłu pojazd. Policja nie ma wątpliwości, kto jest winnym zdarzenia i karze sprawcę mandatem oraz punktami karnymi. Ale cała sytuacja wcale nie wygląda na tak klarowną, jak się wydaje.

Po kolizji sprawcą zdarzenia został uznany jadący z tyłu kierowca. Ale dla wielu kierowców sytuacja wcale nie wydaje się tak oczywista
Piotr Opoka / Shutterstock / YouTube
Po kolizji sprawcą zdarzenia został uznany jadący z tyłu kierowca. Ale dla wielu kierowców sytuacja wcale nie wydaje się tak oczywista

W miejscowości Babice Nowe doszło do pozornie zwykłej kolizji. W tył Kii Sorento uderzył jadący z tyłu pojazd. Jak dowiadujemy się z filmu opublikowanego w serwisie YouTube na kanale "Bandyta z kamerką", kierowca, który uderzył w poprzedzający samochód, został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. 20 zł oraz 10 punktami karnymi. Żadnej kary nie dostał kierujący Kią. Zdania internautów komentujących całą sytuacją są w tej sprawie podzielone.

Teoretycznie wina kierowcy jadącego za Kią jest bezsporna. Polskie przepisy stanowią, że kierujący ma zachować bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu. Zgodnie z kodeksem drogowym (art. 19 ust. 2 pkt 3) kierujący pojazdem jest obowiązany "utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu".

Ale w naszej sytuacji kluczowym mógłby okazać się również punkt 2 tego samego artykułu, który jasno mówi, że kierujący pojazdem jest obowiązany "hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia". Z samego nagrania nie widać, aby kierujący uznany za sprawcę "siedział Kii na zderzaku", natomiast widać, że kierujący Kią bez żadnego uzasadnionego powodu gwałtownie hamuje.

Mimo braku wyjaśnienia powodu nagłego hamowania policja nie miała wątpliwości, kto powinien ponieść karę. Warto jednak pamiętać, iż dotychczasowe wyroki sądu pokazują, że nie zawsze winnym zostaje ten kierowca, który jechał z tyłu. Co prawda wiele tego typu spraw dotyczyło tzw. szeryfów, którzy w ramach sobie tylko wiadomego odwetu gwałtownie hamowali, ale także i tych, w których nagłe, niczym nieuzasadnione hamowanie było wykorzystywane do wyłudzenia odszkodowania.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków