- Nowa Klasa A zadebiutuje z systemem usuwania wody z tarcz hamulcowych podczas jazdy w trakcie opadów
- Z systemem multimedialnym można się komunikować głosowo jak z najnowszymi smartfonami
- W Klasie A pojawią się silniki opracowane wspólnie z Renault. Wersje benzynowe zostaną wyposażone w filtr cząstek GPF
Klasa A ma już ponad 20 lat! Pierwsza generacja modelu została bowiem pokazana światu w 1997 roku. Mercedes przy tym nie zapomina, że debiut samochodu okazał się bolesnym falstartem. Sprawne rozwiązanie problemu po słynnym teście łosia stało się po latach dla niemieckiej firmy powodem do dumy. Nawet dwie dekady po wydarzeniu Mercedes przypomina o nim.
Z każdej lekcji można wyciągnąć odpowiednie wnioski. Mercedes nie bez powodu szczyci się, że zanim najnowsza Klasa A została wreszcie pokazana publiczności, inżynierowie mieli co testować. Prototypy i egzemplarze z serii przedprodukcyjnej przejechały łącznie ponad 12 milionów kilometrów po czterech kontynentach. Czas najwyższy na czwartą generację. Będzie ją można zamawiać wiosną.
Nowy Mercedes Klasy A - usuwanie wody z tarcz hamulcowych
Nowa Klasa A ma być wyjątkowo bezpiecznym samochodem. Firma chwali się nawet, że część funkcji wspomagających kierowcę przejęto wprost z Klasy S. W standardzie będzie zaawansowany system Active Brake Assist, który przyda się nie tylko by wspomóc kierowcę w trakcie awaryjnego hamowania, ale także wówczas, gdy kierowca nie będzie reagować na ostrzeżenia. A-Klasa zwolni i zatrzyma się, ale póki co pozostanie na tym pasie, na którym rozpoczęło się spowalnianie pojazdu. Samochód zablokuje hamulce także w sytuacji zagrożenia najechania przez inny pojazd z tyłu (np. podczas postoju w korku).
Samochód ma wspomagać kierowcę także w sytuacjach gwałtownego omijania przeszkody (komputer będzie szacować ryzyko kolizji na podstawie danych z kamer i czujników radarowych). Gdy kierowca dość późno zareaguje i spróbuje ominąć przeszkodę, to wówczas dzięki funkcji Evasive Steering Assist system wspomoże ruch kierownicą.
Gotowość układu hamulcowego do pracy ma być dodatkowo wspomagana przez pomysłowy system usuwania wody z tarcz hamulcowych. Gdy podczas jazdy w deszczu przednie wycieraczki zostaną włączone na dłużej, to wówczas samochód będzie regularnie delikatnie przyhamowywać. Oczywiście na tyle delikatnie, aby nie było to wyczuwane przez kierowcę i pasażerów.
Nowy Mercedes Klasy A - jazda prawie autonomiczna
Mercedes obiecuje także namiastkę jazdy autonomicznej. Podczas podróży z aktywnym tempomatem samochód ma nie tylko utrzymywać odległość, ale na bieżąco korygować tor jazdy zależnie od takich czynników jak boczny wiatr, nachylenie drogi, hamowanie na zróżnicowanej nawierzchni czy nawet wykrycia nadsterowności.
Aktywny tempomat ma reagować także na ograniczenia prędkości. Samochód będzie automatycznie zwalniał w przypadku rozpoznania znaków drogowych lub analizy danych pochodzących z nawigacji. Pomyślano nawet o sytuacji gdy na drogach nie obowiązują ograniczenia prędkości. Wówczas domyślną wartością dla tempomatu staje się 130 km/h, chyba, że kierowca ustawi inną prędkość przejazdu.
Nowy Mercedes Klasy A - trzy silniki na początek
Na początek w salonach pojawi się Klasa A z trzema silnikami oraz dwoma rodzajami skrzyń biegów (7 stopniowa 7G-DCT oraz sześciostopniowa manualna). Mercedes przygotował dwie jednostki benzynowe o pojemności 1.4 l i 2.0 l oraz diesla 1.5 l. Będą oznaczone odpowiednio A 200, A 260 i A 180 d. Wszystkie czterocylindrowe. I wszystkie przyjazne dla środowiska na tyle na ile to możliwe. Benzyniaki będą seryjnie wyposażone w filtr cząstek stałych GPF a w dieslu stosowany będzie dodatek AdBlue.
Mniejsze silniki to efekt kooperacji z Renault. Benzynowy 1.4 l o mocy 163 KM i 250 Nm (z automatyczną skrzynią silnik wyposażany jest w system odłączania 2 i 3 cylindra w trakcie jazdy) to konstrukcja do której blok dostarczają Francuzi. Produkcja, a ściślej montaż całego silnika odbywa się w Niemczech w fabryce Kolleda. Diesel to zaś unowocześniony 1.5 l o mocy 116 KM i 260 Nm. Mercedes stosuje w nim własne oprogramowanie i jednostkę sterującą ECU. Niemcy podkreślają, że także osprzęt to dzieło konstruktorów Mercedesa.
Na początku sprzedaży najmocniejszym wariantem Klasy A będzie wersja A 260 z benzynowym silnikiem 2.0 l o mocy 224 KM i 350 Nm. Tylko z tym silnikiem samochód będzie wyposażony w wielowahaczowe tylne zawieszenie. W pozostałych z tyłu będzie instalowana belka skrętna. Bez względu jednak na rodzaj konstrukcji Mercedes podkreśla jedno: Klasa A będzie w swoim segmencie jednym z tych pojazdów, w którego zawieszeniu wykorzystano tak dużo elementów z aluminium.
Nowy Mercedes Klasy A - przestronniejszy kompakt
To nie będzie najprzestronniejszy kompakt w swojej klasie. Nikomu zresztą na tym nie zależy. Mercedesowi wystarcza jednak, by pochwalić się, że w porównaniu z poprzednikiem w kabinie wygospodarowano więcej miejsca na głowę, nogi, kolana czy łokcie. Wystarczyło dodać bardziej zaawansowaną regulację foteli kierowcy i pasażera, by siedzący z tyłu zyskali więcej miejsca na stopy i kolana. Kto jednak obniży fotel tak nisko jak się da sprawi, że z tyłu będzie już bardzo ciasno na stopy – i to nawet w najsmuklejszym obuwiu.
Rozstaw osi powiększono do imponujących 2729 mm (o 30 mm więcej). W samochodzie o długości 4.41 m (1.79 m szerokości i 1.44 m wysokości) wygospodarowano spory bagażnik o pojemności 370 litrów. To o 29 litrów więcej niż w poprzedniej wersji. Ale z pewnością do rekordzistów wciąż daleko Mercedesowi.
Nowy Mercedes Klasy A - trzy deski rozdzielcze do wyboru
Niemcy mają jeszcze jeden powód do dumy: systemy multimedialne z nowym interfejsem sterowania MBUX. Nietrudno o wrażenie, że multimedia stają się ważniejsze niż silniki, zawieszenie czy systemy bezpieczeństwa. Mercedes bowiem zadbał aż o trzy wersje podwójnych ekranów (do wyboru 3 odmiany deski rozdzielczej z ekranami o przekątnej 7” i 10.25”). Można wybrać wariant z dwoma wyświetlaczami 7” i 10.25” albo kombinacją 7” i 10.25”. Co ważne: w Mercedesie wreszcie pojawiają się wyświetlacze dotykowe.
Na wyświetlaczach pojawi się menu jakiego w Mercedesach nie było. Grafika najwyższej jakości, efektowne animacje 3D i bardziej uporządkowane menu niż do tej pory. To ogromny przeskok jakościowy w porównaniu z tym co było do tej pory. Oczywiście jak wiele nowinek wymaga to wszystko przyzwyczajenia, ale na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie.
Wraz z nowym interfejsem pojawi się nawigacja z usługami nowej generacji od Here. Fabryczny zestaw nawigacji uwzględni informacje z komunikacji pomiędzy samochodami (Car-to-X), co oznacza, że trasa może zostać zmieniona na skutek ostrzeżeń o wypadkach, śliskiej nawierzchni czy innych utrudnieniach automatycznie wykrytych przez sensory innych pojazdów. Nawigacja wykorzysta także to co rejestruje kamera video, aby nałożyć na wyświetlany obraz informacje o mijanych obiektach (to rozwinięcie dawnego pomysłu Blaupunkta ze słynnymi przenośnymi nawigacjami TravelPilot).
Nowy Mercedes Klasy A - pogadaj z Mercedesem jak ze smartfonem
Zależnie od odmiany wyposażenia pojawi się mniej lub bardziej zaawansowany system sterowania głosem. Ten najprostszy rozpozna komendy w języku polskim, tak jak w innych modelach marki. Bardziej zaawansowany Linguatronic radzi sobie z rozpoznawaniem mowy i różnych powiedzonek. Niestety jeszcze nie po polsku. Możemy zatem po angielsku powiedzieć jest mi zimno, aby klimatyzacja ustawiła się na funkcję ogrzewania. Możemy również pytać o prognozę pogody („czy jutro w Krakowie pojawi się słońce?”) dla danego miejsca czy informacje o korkach. W sumie głosową kontrolą objęto takie funkcje jak m.in. radio, nawigacja, zestaw głośnomówiący, różne usługi online oraz oświetlenie, wentylacja i klimatyzacja.
Analiza mowy nie ograniczy się jednak tylko do tego co zaprogramowano i wgrano do komputera. Samochód będzie się także łączyć z serwerem i usługą analizy mowy dostępną w chmurze. Niemcy przekonują, że dzięki temu system będzie na bieżąco uczyć się zachowania kierowcy i odpowiadać na pytania w ciągu zaledwie kilku sekund. Wzorem smartfonów samochód będzie reagować na odpowiednie hasło. Ma to być „Hej Mercedes”, co oznacza jedno: nasłuchiwanie trwać będzie cały czas.
To nasłuchiwanie nie pojawiło się przypadkowo. Docelowo Mercedes skomunikuje się z naszym inteligentnym domem, gdy nastąpi wdrożenie funkcji współpracy z rozwiązaniami firmy Amazon. Na to, jak i na nowe wersje silnikowe, napęd na cztery koła czy AMG trzeba będzie jeszcze poczekać. Wszystko jest w planach.