- Właśnie poinformowano o uruchomieniu kolejnego odcinkowego pomiaru prędkości. To wyjątkowo skuteczna broń do walki ze zbyt szybko jeżdżącymi kierowcami, a nowe urządzenia zaczynają działać w całej Polsce
- Mandat za prędkość w 2024 r. waha się od 50 do 2500 zł. No chyba, że ktoś jest piratem drogowym recydywistom i załapie się na system podwójnych kar. Wtedy maksymalny mandat to nawet 5000 zł
- Nowy odcinkowy pomiar prędkości uruchomiono na obwodnicy Mszczonowa, miasta w województwie mazowieckim
System działania OPP jest prosty, ale skuteczny. Kiedy pojazd wjeżdża na kontrolowany odcinek drogi, rejestrowany jest przez kamerę, a to samo dzieje się na końcu odcinka. Na podstawie czasu przejazdu między tymi punktami, system oblicza średnią prędkość, z jaką poruszał się pojazd, co może skutkować wystawieniem mandatu. OPP okazały się wyjątkowo skuteczną bronią na zbyt szybko jeżdżących kierowców. Trudno je oszukać, skutecznie więc dyscyplinują kierujących na kluczowych dla bezpieczeństwa odcinkach. Do tej listy właśnie możemy dopisać Mszczonów.
Przeczytaj także: Nowe OPP na autostradzie A1 aktywne. Kierowcy będą musieli zdjąć nogę z gazu
Nowy odcinkowy pomiar prędkości na Mazowszu. Ile można jechać?
Na nowym odcinkowym pomiarze prędkości kierowcy samochodów osobowych muszą się pilnować, żeby nie przekraczać 90 km na godz., a kierowcy ciężarówek - 70 km na godz. Monitoringiem nowoczesnych urządzeń została objęta DK50 na długości 2,9 km.
To obwodnica Mszczonowa. Kilkutysięczne miasto leży w województwie mazowieckiem na południe od Warszawy. Z punktu widzenia kierowców i transportu to ważna lokalizacja. To tu S8 krzyżuje się z DK50, ponadto jest całkiem blisko do autostrady A2.
Nowy odcinkowy pomiar prędkości. Posypią się mandaty? Pewnie tak
Jeśli powtórzy się scenariusz z innych nowo otwartych odcinkowych pomiarów prędkości, to i na obwodnicy Mszczonowa urządzenia OPP będą teraz bardzo zajęte. Zwykle w pierwszych dniach funkcjonowania nowego OPP kierowcy wpadają na potęgę, a liczba zarejestrowanych wykroczeń jest bardzo wysoka. Kierujący jednak szybko uczą się, że trzeba zdjąć nogę z gazu i liczba mandatów wyraźnie spada. Z czasem odcinkowe pomiary prędkości, nie licząc wyjątków i zagorzałych piratów drogowych, najczęściej rejestrują przekroczenia prędkości o 20, może do 30 km na godz. Jak wysoka jest wtedy kara? Tak wygląda aktualny taryfikator mandatów za przekroczenie prędkości:
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny,
- o 11–15 km na godz. – mandat 100 zł i 2 punkty karne,
- o 16–20 km na godz. – mandat 200 zł i 3 punkty karne,
- o 21–25 km na godz. – mandat 300 zł i 5 punktów karnych,
- o 26–30 km na godz. – mandat 400 zł i 7 punktów karnych,
- o 31–40 km na godz. – mandat 800 zł i 9 punktów karnych,
- o 41–50 km na godz. – mandat 1000 zł i 11 punktów karnych,
- o 51–60 km na godz. – mandat 1500 zł i 13 punktów karnych,
- o 61–70 km na godz.– mandat 2000 zł i 14 punktów karnych,
- o 71 km na godz. i więcej – mandat 2500 zł i 15 punktów karnych.
Przeczytaj także: Zaparkował na darmowym parkingu. Ma zapłacić 190 zł kary
Nowe odcinkowe pomiary prędkości. Gdzie jeszcze zaczęły działać?
Świeżo uruchomiony system znajduje się na 14-kilometrowym fragmencie autostrady A1 między Siemionkami a MOP Strzelce. Kierowcy poruszający się osobówkami muszą tam dostosować się do limitu 140 km na godz., a ciężarówki muszą jechać maksymalnie 80 km na godz. Również na A1, choć trochę wcześniej, odpalono urządzenia między węzłem Nowy Ciechocinek a MOP Kałęczynek. To kolejne 12 km pod czujnym okiem OPP.