Odcinek drogi ekspresowej S17 od końca obwodnicy Garwolina do granicy z województwem lubelskim ma aktualnie dwa pasy ruchu w każdą stronę, ale drogowcy przy budowie zaplanowali rezerwę pod trzeci pas. Droga powstała w większości w miejscu starej drogi krajowej numer 17. Jedynie na wysokości Gończyc i Trojanowa biegnie w nowym śladzie, omijając od wschodu te miejscowości. Jezdnia nowej trasy w kierunku Warszawy w dużej mierze wykorzystuje ślad starej drogi, wytyczonej niemal 200 lat temu.
Nawierzchnia na trasie głównej wykonana jest z betonu cementowego, a jedynie w obrębie obiektów inżynierskich oraz na drogach lokalnych zastosowano nawierzchnię bitumiczną. W ramach inwestycji powstały m.in.: trzy węzły (Górzno, Gończyce i Trojanów), dwa Miejsca Obsługi Podróżnych.
Na razie jednak na dużej części drogi nie pojedziemy szybciej niż 100 km/h. Ograniczenie związane jest z pozwoleniem na użytkowanie dla odcinka od końca obwodnicy Garwolina do Gończyc oraz od granicy województwa mazowieckiego do węzła Ryki Północ. Dlatego też jeszcze przez kilkanaście dni, będzie obowiązywała tymczasowa organizacja ruchu z przekreślonym oznakowaniem „eski”.
GDDKiA zapowiedziało także, że kolejny, 15-kilometrowy odcinek S17, omijający Ryki, zostanie otwarty jeszcze przed zakończeniem wakacji. Oznacza to, że przejazd 140 km drogi ekspresowej S17 od Garwolina do węzła Piask skróci się do 70 minut.