- Parkingi P+R mają być wygodne dla kierowców, ale np. te w Warszawie dla niektórych kierowców mogą okazać się bardzo drogie
- Korzystanie z parkingów P+R jest bezpłatne, ale wyłącznie w przypadku posiadania odpowiedniego biletu lub uprawnień zwalniających z opłat
- W Wiedniu parkingi P+R są korzystne dla kierowców, bo chociaż są płatne, to i tak pozostawienie auta na tego typu parkingu jest bardziej opłacalne niż pozostawienie pojazdu w strefie płatnego parkowania
Idea parkingów P+R jest prosta. Najpierw zostawiasz samochód na najbliższym parkingu P+R. Te z założenia lokalizowane są w pobliżu węzłów komunikacyjnych, pętli autobusowych i tramwajowych czy też stacji metra lub stacji kolejowych. Dzięki temu już po chwili możesz przesiąść się do pojazdu komunikacji miejskiej i dotrzeć do celu bez konieczności uciążliwego szukania wolnego miejsca do zaparkowania pojazdu.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Parkingi P+R w stolicy z miejscem dla niemal 5 tys. samochodów
W Warszawie jest 18 parkingów P+R. Na wszystkich łącznie dostępnych jest aż 4689 miejsc dla samochodów. Ale wystarczy wejść na stronę internetową warszawa19115.pl, aby przekonać się, że tylko nieliczne mają pełne obłożenie. Na niektórych procent zajętości miejsc parkingowych sięga nawet ponad 80 proc., ale są i takie, gdzie dostępna jest ponad połowa miejsc, przy czym mowa wyłącznie o miejscach dla aut.
Zgodnie z regulaminem parkingi P+R w stolicy przeznaczone są dla pojazdów osobowych, motocykli, rowerów, motorowerów, hulajnóg oraz osób korzystających z infrastruktury parkingów.
Nie masz odpowiedniego biletu? Za postój zapłacisz co najmniej 150 zł
Chociaż parkingi P+R to pod wieloma względami faktycznie bardzo korzystne rozwiązanie, to zapewne niewiele osób ma świadomość, jak drogie może być korzystanie z tych parkingów, o ile nie ma się odpowiedniego biletu. Przekonał się o tym pan Wojciech, który po zaparkowaniu pojazdu na nieco ponad godzinę miał do zapłacenia aż 150 zł. Wszystko zgodnie z prawem.
System parkingów "Parkuj i Jedź" pozwala bezpłatnie parkować pojazdy kierowcom, którzy w momencie wyjazdu z parkingu przedstawią ważny bilet: dobowy, 3-dniowy, weekendowy, 30-dniowy, 90-dniowy, bilet seniora, bilet dla dzieci z rodzin z trójką dzieci lub dokument uprawniający do bezpłatnych przejazdów środkami lokalnego transportu zbiorowego organizowanego przez m.st. Warszawę.
W pozostałych przypadkach, a zatem nawet wtedy, gdy kupiliśmy bilet jednorazowy bilet 90-minutowy, przy wyjeździe z parkingu trzeba zapłacić jednorazową opłatę za wynajem miejsca parkingowego. Ta wynosi 150 zł (250 zł w przypadku opłaty z odroczonym terminem płatności) i naliczana jest po upływie 20 minut od wjazdu na parking. Wystarczy więc zaparkować na 30 minut, aby system przy wyjeździe zażądał zapłaty aż 150 zł.
Czynne codziennie, ale tylko w weekend przez całą dobę
Warto dodać, że co prawda stołeczne parkingi P+R czynne są przez siedem dni w tygodniu, ale problemem jest ograniczenie godzin, w których można pozostawić pojazd na parkingu. I tu znowu sięgamy po regulamin, który stanowi, że "w godzinach 2.31-4.29 na terenie parkingu obowiązuje zakaz postoju pojazdów". Zakaz nie obejmuje jedynie weekendów, tj. w soboty od godz. 2.31 do poniedziałku do godz. 4.29.
Biorąc pod uwagę powyższe ograniczenia, trudno oprzeć się wrażeniu, że stołeczne parkingi P+R pomyślane zostały jako rozwiązanie dla kierowców regularnie przyjeżdżających do Warszawy, którzy mają bilety okresowe. Zastanawiającym jest fakt braku możliwości darmowego korzystania z parkingu, a przynajmniej za preferencyjną stawkę, w przypadku osób kupujących bilety jednorazowe.
Parkingi Park & Ride w Wiedniu — dobre rozwiązanie nie tylko dla turystów
Być może zarządca parkingów P+R, takich ja te w Warszawie, mógłby pomyśleć o rozwiązaniu analogicznym do tego, jakie funkcjonuje np. w Wiedniu. Tu parkingi Park & Ride co prawda są płatne, ale dostępne są przez całą dobę siedem dni w tygodniu i można z nich korzystać nawet wtedy, gdy kierowca nie wykupi żadnego biletu na komunikację miejską. Zapewne w stolicy Austrii zarządca wyszedł z założenia, że kierowca, pozostawiając auto, i tak musi się z tego parkingu jakoś dostać w inne miejsce.
Argumentem przemawiającym za skorzystaniem z któregoś z wiedeńskich parkingów Park & Ride jest także niewielki koszt parkowania. Cały Wiedeń objęty jest koniecznością płacenia za postój i już zaparkowanie na 30 minut wymaga opłaty w wysokości 1,25 euro. Tymczasem pozostawiając auto na całą dobę na parkingu Park & Ride przy wyjeździe zapłacimy 4,10 euro (ok. 17,5 zł). To niewielka kwota nawet jak na polskie standardy. Pozostawienie auta na trzy godziny w warszawskiej strefie płatnego parkowania obciąża bankowe konto kierowcy kwotą 16,3 zł.
Biorąc pod uwagę przyjęte w Warszawie założenia, nie dziwi, że wielu kierowców nawet nie myśli o zaparkowaniu na którymś ze stołecznych parkingów P+R, tylko od razu kieruje się do miasta. Być może zmiana zasad korzystania z parkingów "Parkuj i Jedź" zmieniłaby nawyki kierowców.