Wygląda na to, że sezon motocyklowy rozpoczął się już na dobre, o czym świadczy coraz większa liczba zdarzeń z udziałem kierowców jednośladów. Do jednego z nich, zresztą bardzo niebezpiecznego, doszło w poniedziałek wieczorem (19 czerwca) w Grudziądzu, gdy kierowca Kawasaki nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać policjantom z grupy Speed.

Więcej szczegółów podał serwis internetowy grudziadz.naszemiasto. Okazuje się, że powodem kontroli była nadmierna prędkość kierowcy jednośladu, który w terenie zabudowanym jechał niemal 140 km/h. Gdy policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i próbowali zatrzymać kierującego motocyklem do kontroli, ten zaczął uciekać.

Jeden z policjantów, opisując przebieg wydarzeń, wyjaśnił, że motocyklista w rażący sposób naruszył przepisy ruchu drogowego i stwarzał ogromne niebezpieczeństwo — m.in. wyprzedzał w miejscach niedozwolonych oraz na przejściach dla pieszych, a w pewnym momencie rozpędził się do niemal 200 km/h.

Ostatecznie pościg zakończył się w miejscowości Okonin. Tu uciekający motocyklista zderzył się z radiowozem BMW, którym jechali policjanci ścigający kierowcę jednośladu. W wyniku zderzenia mężczyzna doznał obrażeń i trafił do szpitala. Okoliczności wypadku ma wyjaśnić dochodzenie.