To nie pierwszy przypadek, w którym wizyta na myjni kończy się poważnym uszkodzeniem samochodu przez jej pracownika, ale w tym przypadku suma gwarancyjna ubezpieczenia wykupionego przez serwis może nie wystarczyć na pokrycie strat. Czerwone Ferrari 812 Superfast Federico Marchettiego to dość droga „zabawka”.
Przeczytaj też:
Media włoskie donoszą, że właściciel Ferrari był wściekły na wiadomość o kraksie. To zrozumiałe, ale z drugiej strony, jeśli wierzyć w relację miejscowej prasy, Marchetti ma duszę hazardzisty. Gdy zamówił usługę mycia z opcją dostarczenia auta pod wskazany adres, musiał liczyć się z ryzykiem, że ta operacja może się nie udać.
Wystarczy wspomnieć, że model 812 Superfast ma 12-cylindrowy silnik o mocy 800 KM, napęd na tył i rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,9 sekundy. Takich samochodów nie potrafi okiełznać pierwszy lepszy kierowca.