W ocenie analityka Marka Zubera wysoka cena ropy spowodowana jest skomplikowaną sytuacją polityczną na świecie. Ekonomista uważa, że przełoży się to na ceny paliw w Polsce, jednak nie nastąpi to od razu. Jego zdaniem na ceny paliw w Polsce mają wpływ ceny na świecie i kurs złotego. Obecnie dolar jest tani, a to łagodzi skutki cen ropy w USA - podkreśla analityk. Dodaje też, że wzrost cen paliw może spowodować podwyżki kolejnych artykułów.

Również Urszula Cieślak z BM Reflex spodziewa się przełożenia wysokich cen ropy na ceny paliw. Analityk rynku paliw pierwszych podwyżek spodziewa się jeszcze w tym tygodniu. Początkowo te podwyżki będą niewielkie, jednak jeśli ceny surowca na świecie będą rosły, można oczekiwać, że paliwa w Polsce zdrożeją.

Według ekspertów duży wpływ na cenę ropy mają wydarzenia w Pakistanie oraz problem ewentualnej bomby atomowej w Iranie. Istotna jest również napięta sytuacja w Nigerii.

Według ekspertów z zagranicznych instytucji finansowych nie mamy co liczyć na większą obniżkę cen ropy.

- Ceny ropy naftowej w tym roku będą wysokie i raczej nie spadną poniżej 85 USD za baryłkę - ocenia Gianmaria Bergantino z Bank

Bergantino uważa, że ropa po 100 USD za baryłkę w USA nie będzie mieć dramatycznego wpływu na gospodarkę, z powodu słabego dolara. - W 2008 roku amerykańska gospodarka będzie mieć inne powody do niepokoju - dodaje.

- Kraje OPEC mogą podczas swojego posiedzenia 1 lutego podjąć decyzję o podwyższeniu produkcji ropy, jeśli obecne dostawy okażą się niewystarczające - poinformował w czwartek przedstawiciel OPEC z Indonezji, Maizar Rahman.

- Kraje OPEC nie są w stanie obniżyć cen ropy ze 100 USD za baryłkę, gdyż wzrosty notowań surowca to wynik napięć geopolitycznych i działań spekulacyjnych - ocenił z kolei minister ropy Kataru Abdullah al-Attiyah.

Ropa naftowa nadal kosztuje w USA blisko rekordowe 100 USD za baryłkę z powodu obaw, że niepokoje w Nigerii mogą spowodować ograniczenie produkcji surowca w tym kraju - podają maklerzy.

Źródło: PAP