Dobry przykład daje drogówka z Mińska Mazowieckiego, która od kilku tygodni próbuje nie dopuścić do organizowania nielegalnych wyścigów na terenie miasta i okolic.

Policjanci pojawiają się w miejscach, w których z reguły co piątki spotykają się uczestnicy nielegalnych wyścigów. W ten sposób nie dopuszczają do niebezpiecznych zachowań. Ponadto ich cykliczne działania opierają się na przeprowadzaniu kontroli aut po tuningu. Funkcjonariusze zwracają uwagę na poziom hałasu, emisję spalin, obowiązkowe wyposażenie oraz ewentualne niezgodne z przepisami zmiany techniczne w pojazdach. Efekt? Już kilkadziesiąt zatrzymanych dowodów rejestracyjnych i nałożonych mandatów karnych.

Policja zamierza współpracować ponadto z zarządcami parkingów usytuowanych przy centrach handlowych, aby stworzyć rozwiązania uniemożliwiające sportową jazdę po pustych placach.

- Chcemy także uświadomić młodych kierujących, że takie postępowanie to igranie ze zdrowiem i życiem własnym oraz innych użytkowników dróg. Zachęcamy tych, którzy chcą spróbować swoich sił w kierowaniu pojazdu sportowego, aby robili to w wyznaczonych miejscach tj. na torze wyścigowym, ewentualnie na wyłączonych z ruchu odcinkach dróg, po uzyskaniu zgody zarządcy drogi lub terenu – można przeczytać na stronie internetowej komendy w Mińsku Mazowieckim.