Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, komendy w Szydłowcu oraz komendy w Radomiu od dłuższego czasu pracowali nad sprawami kradzieży pojazdów. Kilka dni temu ruszyli w pościg za mężczyzną, który jechał skradzionym Audi. W pobliżu ujęto też drugiego podejrzanego, który próbował ukryć się w krzakach.
Policjanci ustalili, że na jednej z posesji w powiecie radomskim znajduje się dziupla samochodowa, gdzie złodzieje demontują skradzione samochody oraz przechowują części od tych pojazdów.
Przeszukanie potwierdziło ustalenia funkcjonariuszy. Śledczy zabezpieczyli na miejscu trzy pojazdy, z których jeden skradziony został w Radomiu, a pochodzenie dwóch jest cały czas ustalane.
Policja zatrzymała dwóch podejrzanych. Grozi im do 10 lat więzienia
W pomieszczeniu funkcjonariusze znaleźli również części i podzespoły zdemontowane z innych pojazdów, a także komplety podrobionych tablic rejestracyjnych. Funkcjonariusze zabezpieczyli też narzędzia wykorzystywane przez przestępców do pokonywania zabezpieczeń samochodowych, w tym tzw. łamaki do zamków.
Zatrzymani mężczyźni w wieku 36 i 42 lat zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód, gdzie przedstawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem. — Dodatkowo młodszy z mężczyzn odpowie za niezastosowanie się do orzeczonego przez sąd środka karnego, ponieważ pomimo zakazu kierował skradzionym autem — informuje w komunikacie Komenda Wojewódzka Policji.
Obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Za przestępstwa, których się dopuścili, grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jak informują policjanci, sprawa ma charakter rozwojowy.