• Łódzka policja kontroluje kierowców tuż przy bramkach w okolicach Strykowa
  • Policjanci badają trzeźwość kierujących oczekujących na pobranie biletu lub dokonanie opłaty
  • Tuż przed wakacjami zatrzymano na ulicach Łodzi jednego z rekordzistów: 3.2 promila alkoholu w organizmie

Każda okazja jest dobra jeśli można poprawić bezpieczeństwo na drodze i złapać nietrzeźwych kierowców. Takie założenie przyjęli funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Można ich spotkać tuż przy punkcie poboru opłat na autostradzie A2 nieopodal Strykowa.

Policjanci korzystają z tego, że kierowcy muszą zatrzymać się w oczekiwaniu na bilet lub na dokonanie opłaty. A im większa kolejka do bramki tym łatwiej przeprowadzić większą liczbę kontroli. W ciągu kilkunastu minut mogą sprawdzić stan trzeźwości kilkuset kierujących. Zwykle kontrola zajmuje funkcjonariuszom kilka godzin. To zaś oznacza, że badaniu poddawanych jest kilka tysięcy kierowców. Jest zatem większa szansa na złapanie nietrzeźwych takich jak m.in. jeden z czerwcowych rekordzistów. Tuż przed rozpoczęciem wakacji policjanci łódzkiej drogówki zatrzymali pijanego motocyklistę. Po badaniu alcosensorem okazało się, że motocyklista miał 3.2 promila alkoholu w organizmie.

Na czas wakacyjnych wyjazdów zaangażowano także policjantów z Komendy Miejskiej Policji. Zorganizowali stałe punkty kontrolne autobusów. W sumie przygotowano kilkanaście takich miejsc w różnych miastach województwa.