Zgłoszenie o pożarze pojazdu zaparkowanego przy ulicy Prusa wpłynęło około godziny 7:30. Na miejscu, strażacy zastali jednoosobowy pojazd, w którym znajdowało się ciało 73-letniego mężczyzny. Pomimo szybkiej interwencji, nie udało się uratować jego życia.
Zespół ratownictwa medycznego, policja oraz cztery zastępy straży pożarnej zjawiły się na miejscu, aby zgasić pożar samochodu elektrycznego. Nie był on łatwy do ugaszenia ze względu na ogniwa baterii. Osiągają one bardzo wysokie temperatury i trudno jest je ugasić. Strażacy skupili się na chłodzeniu baterii, co wymagało użycia dużej ilości wody, aby zapobiec ponownemu zapłonowi.
Przyczyna pożaru nieznana, podobnie jak marka pojazdu
Aktualnie trwają prace mające na celu ustalenie przyczyn tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Policja prowadzi szczegółowe dochodzenie, które ma wyjaśnić, jak doszło do pożaru i czy można było zapobiec tej tragedii.
Warto podkreślić, że służby nie podają, jaki to był samochód, wiadomo jedynie, że był to pojazd jednoosobowy. Nie można więc określić, jakie akumulatory zasilały ten pojazd.