- Sieć dyskontów Biedronka rozwija i modernizuje swoje parkingi
- Parkingi zmieniają się w miejscowościach wakacyjnych i innych popularnych miejscach
Parkingi pod Biedronkami dla niektórych nie kojarzą się najlepiej, głównie przez wezwania do zapłaty wysokich opłat za brak bilecików za przednią szybą. Teraz jednak sieć dyskontów stara się poprawić wizerunek swoich parkingów, co zresztą widać jasno w liczbach. Jeszcze w styczniu kierowcy mogli korzystać z ładowarek na 56 parkingach, obecnie liczba ta wzrosła do imponujących 210 lokalizacji na terenie całego kraju.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Strategia Biedronki uwzględnia miejsca turystyczne
Firma Powerdot, odpowiedzialna za instalację stacji, wyposaża je w łączną moc 120 kW, rozdzielaną między trzy typy złącz: CCS, ChaDeMo oraz AC. Strategia rozmieszczania nowych punktów ładowania uwzględnia również potrzeby turystów – nowe stacje pojawiły się w miejscowościach wakacyjnych takich jak Dziwnów czy Lądek-Zdrój, a także w innych popularnych destynacjach, między innymi w Gnieźnie, Krakowie, Gdańsku i Lublinie. W najbliższym czasie do listy dołączą Władysławowo, Ustrzyki Dolne oraz Kielce. Półgodzinne ładowanie przy mocy 120 kW pozwala na uzupełnienie połowy baterii większości elektrycznych aut, zwiększając ich zasięg o 150-200 km.
Choć na chwilę obecną użytkownicy mają do dyspozycji 630 złączy, to sieć ładowania jest w trakcie dalszej ekspansji. Niemal 400 stacji czeka na finalizację formalności, co w przyszłości zwiększy dostępną liczbę punktów ładowania do 1100.
- Przeczytaj także: Każdy kierowca może zapłacić 170 zł i dostać nowe uprawnienia. Nie trzeba iść na kurs
Plany sieci są ambitne
Powerdot, który w lipcu 2023 r. ogłosił zawarcie 600 umów z firmami energetycznymi, napotkał na przeszkody w realizacji planów. Przewidywane zakończenie projektu przesunięto, a obecne prognozy zakładają uruchomienie 500 stacji do końca roku, z czego od 300 do 400 zostanie oddanych do użytku.
Opóźnienia wynikają z procedur przyłączeniowych oraz z ograniczonej przepustowości spółek energetycznych, które nie nadążają z rosnącym zapotrzebowaniem na nowe punkty zasilania. Niemniej jednak, dla klientów Biedronki, korzystanie z ładowarek jest wyjątkowo proste – płatność możliwa jest kartą bez konieczności rejestracji, a także przez skanowanie kodu QR lub roaming sieci ładowarek.
- Przeczytaj także: Dwa busy na granicy z Ukrainą i ten sam problem. Funkcjonariusze SG zwrócili uwagę na te same podzespoły
Lidl na razie jest daleko w tyle
W kontekście tej elektrycznej rewolucji ciekawym zagadnieniem jest odpowiedź konkurencji. Lidl, z ponad 850 sklepami w Polsce, stawia sobie za cel umożliwienie ładowania samochodów przy każdym markecie do końca 2025 r. To ambitny plan, biorąc pod uwagę, że przed sezonem letnim działające ładowarki Elocity były dostępne jedynie na 50 parkingach. Czas pokaże, czy niemiecka sieć sprosta wyzwaniu w wyścigu o lidera w elektromobilności na polskim rynku detalicznym.