BMW ma z Polską bardzo dobrze. Rodacy lubują się bowiem w droższych wersjach modeli tej marki. Aż 3/4 wszystkich nowych BMW kupowanych w naszym kraju nosi logo M (które trafia nie tylko na tradycyjne modele BMW M, ale także na auta z serii M Performance i z pakietem M). Mało tego, pod względem wielkości sprzedaży tradycyjnych BMW M (czyli M3, M4, M5 itd.) polski rynek zajmuje 6. miejsce w Europie i 11. na świecie. A to dopiero początek.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
- Przeczytaj także: Dwa busy na granicy z Ukrainą i ten sam problem. Funkcjonariusze SG zwrócili uwagę na te same podzespoły
Z danych IBRM Samar wynika, że w lipcu 2024 r. najczęściej rejestrowanym nowym BMW w Polsce był SUV X5, który kosztuje obecnie minimum 407 tys. zł! W ogóle Polacy równie hojnie wydają pieniądze w salonach BMW co klienci np. na Bliskim Wschodzie. W takiej sytuacji pozycja naszego kraju w rankingu największych rynków najbardziej luksusowego BMW nie powinna zaskakiwać.
- Przeczytaj także: Polska z 2. najwyższym wzrostem sprzedaży nowych aut w Europie. Wielki triumf Dacii
BMW serii 7: wyjątkowa pozycja Polski
W 2023 r. najwięcej nowych BMW serii 7 sprzedano w Chinach: 12 tys. 713 sztuk (dane dzięki uprzejmości wybitnego analityka Felipe Munoza z CarIndustryAnalysis). Co ciekawe, w Chinach kupiono więcej tych luksusowych samochodów niż na dwóch kolejnych rynkach razem wziętych, czyli w USA (7644 sztuk) i Korei Południowej (3487 sztuk). To gdzie jest Polska?
W 2023 r. polski rynek znalazł się na 5. miejscu na świecie. Przypominam, że mówimy o samochodzie kosztującym u nas obecnie co najmniej 540 tys. zł!
W Europie tylko Niemcy kupili więcej BMW serii 7 od Polaków (nasi zachodni sąsiedzi znaleźli się na 4. miejscu z wynikiem 2214 samochodów).
Tym samym Polska wyprzedziła tak zamożne państwa, jak Japonia (728 vs 717 aut) i Tajwan (509 aut). Nasz kraj okazał się lepszy również od Indii (256 sztuk), gdzie przecież mieszka mnóstwo milionerów.
Trzecim europejskim krajem z najwyższą sprzedażą BMW serii 7 w 2023 r. była Belgia (212 sztuk), ale Polska ją wręcz zdeklasowała: w Belgii kupiono bowiem prawie 3,5 raza mniej tych samochodów!