- Chiński koncern Chery ma mnóstwo marek, ale w Polsce postawi najpierw na dwie: Omodę i Jaecoo. Ich gamy będą się u nas składać wyłącznie z SUV-ów
- Topowy model mierzy prawie pięć metrów długości, a do jego gamy zapewne trafi wersja z trzema rzędami siedzeń
- Chery będzie musiało wkrótce rozstrzygnąć pewien dylemat
Sensacyjna cena, sensacyjny wygląd, sensacyjne wyposażenie i gwarancja: debiutująca właśnie w Polsce zmodernizowana Omoda 5 zrobiła sporo szumu. Ale to dopiero początek ofensywy chińskiego koncernu Chery na naszym rynku, która w 2025 r. ma przynieść aż 10 tys. sprzedanych aut. Dowiedziałem się, kiedy i jakie modele trafią do nas w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy, i myślę, że z takimi nowościami producent nie powinien mieć problemów z realizacją swojego śmiałego planu. Zresztą Chery idzie jak burza na całym świecie: w 2023 r. popyt na jego samochody wzrósł aż o 52,6 proc., a w pierwszej połowie 2024 r. producent pierwszy raz w swojej 27-letniej historii sprzedał ponad milion aut.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
W osiągnięciu sukcesu pomoże również błyskawicznie rosnącą sieć sprzedaży. Obecnie w Polsce składa się na nią sześć punktów, do końca 2024 r. ma być ich już 25, zaś w grudniu 2025 r. — aż 40.
Przeczytaj także: Jeździłem chińskim SUV-em Omoda 5 po liftingu. To szok, bo jest jeszcze tańszy niż przed modernizacją
Do zdobywania polskiego rynku Chery wybrało swoje dwie najnowsze marki: Omodę i Jaecoo. Pierwszą założono w 2022 r., drugą — rok później. Obie stawiają na SUV-y. Omoda preferuje jednak bardziej opływowy i futurystyczny design, Jaecoo woli nieco off-roadową stylistykę. Zresztą pierwsza dostawa Jaecoo już płynie do Polski na statku.
Przeczytaj także: Co się dzieje na rynku aut używanych? Rozmawiałem z prezeską AAA Auto
Nowy chiński SUV: Jaecoo 7 z 7-letnią gwarancją
Pierwszy model Jaecoo pojawi się u nas już we wrześniu 2024 r. To Jaecoo 7, czyli kompaktowy SUV. Auto będzie rywalizować m.in. z Toyotą Corollą Cross, Hyundaiem Tucsonem, Kią Sportage, VW Tiguanem i Jeepem Compassem. Łatwo nie będzie.
Przeczytaj także: Trudny quiz o autach z Polski po PRL-u. Zdobędziesz chociaż połowę punktów?
Jaecoo 7 mierzy 450 cm długości, 186,5 cm szerokości i aż 168 cm wysokości. Rozstaw osi to 267,2 cm, bazowa pojemność bagażnika — 412 l. Samochód bazuje na platformie T1X — tej samej, co Omoda 5. Jaecoo 7 będzie oferowany w Polsce z 7-letnią gwarancją z limitem 150 tys. km.
Niestety, cena chińskiego SUV-a nie jest jeszcze znana, ale — jak się dowiedziałem — droższa wersja wyposażenia Jaecoo 7 standardowo otrzyma m.in.: kamerę cofania, aż 14,8-calowy ekran w środkowej konsoli, system kamer 540 stopni (z możliwością podejrzenia, co się dzieje pod samochodem) i bezprzewodową łączność z Apple CarPlay oraz Android Auto.
Najpierw Jaecoo 7 będzie w Polsce dostępne ze spalinowym silnikiem 1.6 turbo (147 KM i 275 Nm). Na początku 2025 r. gamę uzupełni odmiana z napędem hybrydowym o zasięgu ponad 1300 km. Z kolei na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2025 r. pojawi się drugie Jaecoo. Albo się nie pojawi. Chery musi bowiem rozstrzygnąć pewien dylemat.
Chińska rywalizacja: Jaecoo 8 czy Omoda 9?
Chiński koncern nadal się zastanawia, którym SUV-em zaistnieć w Polsce w klasie średniej. Do wyboru ma dwa: Jaecoo 8 i Omodę 9. Chery zdaje sobie jednak sprawę, że na razie na polskim rynku jest miejsce tylko dla jednego z nich. Co wiadomo o pretendentach?
Jaecoo 8 i Omodę 9 łączy platforma, czyli architektura T2X. Oba SUV-y mierzą ok. 480 cm długości (Jaecoo 8 nawet 482 cm). Oba na niektórych rynkach są dostępne m.in. z 2-litrowym 249-konnym turbodoładowanym silnikiem. W obu może się pojawić 12,3-calowy centralny ekran. Niestety, nie ma jeszcze oficjalnych wymiarów i innych danych technicznych europejskich wersji obu modeli, więc samochody przeznaczone na nasz rynek mogą mieć inne wartości od podanych wyżej.
Cokolwiek wybierze Chery, nowy model będzie rywalizował np. z Kią Sorento, Hyundaiem Santa Fe i Mazdą CX-60.
O ile Jaecoo 8 może być topowym autem tej marki w Polsce, o tyle Jaecoo 5 zostanie najtańszym samochodem w gamie. Na razie producent opublikował jeden oficjalny szkic tego SUV-a. Trudno powiedzieć, czy Jaecoo 5 trafi na nasz rynek przed końcem 2025 r., ale zapewne będzie kosztować poniżej 100 tys. zł.
To jeszcze nie koniec: do kompaktowych SUV-ów Omoda 5 i Jaecoo 7 oraz SUV-a klasy średniej (Omoda 9 bądź Jaecoo 8) dołączy plasująca się pomiędzy nimi Omoda 7, czyli rywal Toyoty RAV4.
Chińskie Chery w Polsce: tylko jeden elektryk
Omoda 7 trafi na polski rynek w 2025 r. i ma być dostępna z napędem spalinowym oraz hybrydowym. Ekran w środkowej konsoli jest jeszcze większy niż w Omodzie 9: to aż 15,6-calowa tafla. Sama Omoda 7 mierzy ponad 460 cm długości i ma 2,7-metrowy rozstaw osi. Samochód będzie rywalizował m.in. z Toyotą RAV4, Peugeotem 5008 i VW Tayronem, czyli spodziewanym jesienią 2024 r. następcą VW Tiguana Allspace.
Omoda 7 bazuje na przedłużonej platformie Omody 5. Zresztą gama tej ostatniej także się powiększy: w listopadzie 2024 r. o wersję elektryczną, zaś pod koniec 2025 r. o wariant z napędem hybrydowym.
Elektryczna jednosilnikowa Omoda E5 rozwija 204 KM, oferując przy tym 430 km zasięgu. Akumulator trakcyjny o pojemności 61 kWh oparto na technologii litowo-żelazowo-fosforanowej, czyli tańszej niż litowo-jonowa. Omoda E5 będzie w Polsce kosztować prawdopodobnie ok. 180 tys. zł.
Znamienne, że co najmniej do końca 2025 r. Omoda E5 ma być jedynym elektrycznym modelem w polskiej gamie koncernu Chery. Chińczycy widocznie wiedzą, że na naszym rynku łatwiej o sukces, skupiając się na napędach spalinowych i hybrydach.