- Ministerstwo Infrastruktury planuje obniżenie wieku koniecznego do uzyskania prawa jazdy kat. B
- Nowe przepisy dotyczące prawa jazdy dla 17-latków będą jednak wiązały się z kilkoma ograniczeniami
- Zmiana przepisów jest częściowym powrotem do starego porządku prawnego. Ma poprawić bezpieczeństwo na drogach
W świetle statystyk wskazujących, że to młodzi kierowcy (szczególnie w wieku 18-24 lat) powodują najwięcej tragicznych zdarzeń na drogach, taka decyzja budzi spore zaskoczenie. Minister tłumaczy jednak, że paradoksalnie właśnie ta zmiana doprowadzi do... poprawy bezpieczeństwa ruchu. Aby tak się stało, w projekcie należało uwzględnić kilka zastrzeżeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrawo jazdy od 17 lat. Nowe zasady dla kategorii B
Przygotowana przez resort zmiana w przepisach to rewolucja, bo dzięki niej 17-latkowie będą mogli korzystać z "normalnego" prawa jazdy kat. B. Do tej pory kierowcy, którzy nie osiągnęli pełnoletności, poruszali się po naszych drogach jedynie motorowerami i czterokołowcami lekkimi (kat. AM od 14. roku życia) lub czterokołowcami (kat. B1 od 16. roku życia). Teraz otworzą się przed nimi nowe możliwości.
- Sprawdź: Koniec z deptaniem gazu na autostradach. Będzie tyle pomiarów prędkości, że nie poszalejesz
Podczas rozmowy z brd24.pl Bukowiec zastrzegł, że na 17-latków z prawem jazdy kat. B będą nałożone ograniczenia. Jakie? Przede wszystkim tak młody kierowca będzie mógł prowadzić pojazd jedynie w towarzystwie bardziej doświadczonego kierowcy. Choć wiceminister nie sprecyzował, ile lat doświadczenia miałby mieć taki opiekun, założenie jest jasne: starszy kierowca ma działać dyscyplinująco, udzielać rad i wskazywać błędy adeptowi.
Prawo jazdy od 17 lat. Tak, ale nie na wszystkie samochody
Jazda tylko w towarzystwie doświadczonego kierowcy to niejedyne obostrzenie. Osoba z prawem jazdy kat. B, która nie ukończyła 18. roku życia, będzie mogła prowadzić jedynie samochody z silnikami o mocy do 70 kW (95 KM). To sensowne ograniczenie, bo ma na celu zminimalizowanie zapędów do mocniejszego wciśnięcia gazu w autach o lepszych osiągach. W praktyce jednak w wielu rodzinach będzie to oznaczało konieczność zakupu drugiego, słabszego pojazdu specjalnie dla młodego kierowcy – w dodatku tylko na rok.
Wzorem regulacji prawnych w niektórych państwach Unii Europejskiej (np. Niemczech i Włoszech) początkujący kierowcy w Polsce będą mieli jeszcze jedno ograniczenie – zerowy limit alkoholu we krwi. Przypomnijmy: obecnie u pozostałych kierujących dopuszczalne jest stężenie w wysokości 0,2 promila. Młodych będzie jednak obowiązywała zasada "zero tolerancji".
Prawo jazdy od 17. roku życia to powrót do starych zasad
Nie wszyscy już pamiętają, ale taka zmiana przepisów, to tak naprawdę częściowy powrót do starego porządku prawnego. Przed 2003 r. 17-latkowie mogli legalnie prowadzić samochody, ale – w przeciwieństwie do nowych zapisów – bez ograniczeń związanych z alkoholem czy mocą pojazdu. Wiek wymagany do uzyskania kat. B podniesiono w celu... poprawy bezpieczeństwa.
Wiceminister Bukowiec jest jednak przekonany, że rok za kółkiem spędzony w towarzystwie doświadczonych osób dobrze zrobi początkującym kierowcom – gdy nabędą pełne prawa (po ukończeniu 18. roku życia będą mogli prowadzić także mocniejsze pojazdy), będą mieli więcej doświadczenia i pokory. Kiedy zaczną obowiązywać nowe zasady? Tego wiceminister jeszcze nie ujawnił.