Logo

Jest afera! Wiemy, kto odpowiada za podstawienie prezydentowi Nawrockiemu brudnej limuzyny

  • Polska ambasada w Rydze nie odpowiada za podstawienie brudnej limuzyny dla prezydenta Nawrockiego
  • Samochód, który wzbudził kontrowersje, był wcześniej używany podczas wizyt innych oficjalnych gości
  • Polskie ambasady w bezpiecznych krajach, takich jak Łotwa, nie dysponują opancerzonymi limuzynami
  • Za transport i bezpieczeństwo oficjalnych gości na Łotwie odpowiadają lokalne władze i ich służby ochrony
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Post opublikowany na X przez autora pod pseudonimem John Bringham rozszedł się w tempie błyskawicy. Trudno się temu dziwić, bo konto to obserwuje wielu polityków z pierwszych stron gazet (w tym m.in. Mariusz Błaszczak, Sławomir Mentzen, Krzysztof Bosak), a według doniesień medialnych, pod tym pseudonimem ma się kryć były agent CBA z czasów rządów PiS.

Jaką limuzyną jechał prezydent Nawrocki w Rydze?

Post o brudnej limuzynie podstawionej prezydentowi został repostowany ponad 700 razy. Dziesiątki tysięcy internautów podało go dalej
Post o brudnej limuzynie podstawionej prezydentowi został repostowany ponad 700 razy. Dziesiątki tysięcy internautów podało go dalejŻródło: zrzut ekranu z X

"Oto samochód, który ambasada RP w Rydze wysłała na lotnisko po Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej". Zdjęcia szybko pojawiły się w mediach kojarzonych z prawicą, a także na profilach polityków aktualnej opozycji, często opatrzone niewybrednymi komentarzami o konieczności zwolnienia czy ukarania winnych.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Kto odpowiada za podstawienie limuzyny dla prezydenta Nawrockiego?
Jakie auto podstawiono prezydentowi Nawrockiemu?
Dlaczego nie użyto opancerzonej limuzyny dla prezydenta Nawrockiego?
Kto odpowiada za bezpieczeństwo gości w Łotwie?

Wielu z repostujących uchodzi za ekspertów od polityki międzynarodowej... Oczywiście, szybko pojawiły się wpisy broniące pracowników ambasady — że przecież padał deszcz, że może na lotnisku nie było myjni, że pora była późna. Tyle że nie to jest sednem sprawy.

Nagłówki w mediach wskazują winnych. Tylko czy właściwych?
Nagłówki w mediach wskazują winnych. Tylko czy właściwych?Żródło: Zrzut ekranu wpolsce24.tv

Kto decyduje jaką limuzyną jeździ prezydent Polski za granicą?

Kto jest winny? Na pewno nie polscy dyplomaci, bo... w przypadku wizyt na takim szczeblu za podstawienie limuzyny dla oficjalnego gościa oraz za jego bezpieczeństwo odpowiada strona przyjmująca, czyli w tm przypadku władze Łotwy i tamtejszy odpowiednik naszego SOP-u. Od tej reguły zdarzają się oczywiście wyjątki, np. prezydent Stanów Zjednoczonych nawet za granicą preferuje swoją "Bestię", która dostarczana jest na miejsce odpowiednio wcześniej, osobnym samolotem, tak samo robi też Władimir Putin, któremu podczas wizyt zdarza się korzystać z rosyjskiego Aurusa.

"Bestia" prezydenta USA
"Bestia" prezydenta USACadillac / mat. prasowe

Polskie ambasady w bezpiecznych krajach, a do takich należy przecież Łotwa, nie dysponują opancerzonymi limuzynami — nawet szefowie placówek, czyli ambasadorzy lub Chargé d'affaires (określenie, które otoczenie prezydenta powinno już dobrze znać) nie potrzebują takich aut. Wystarczy dosłownie kilka minut poszukiwań w ogólnodostępnych źródłach, żeby ustalić, że dokładnie ten sam samochód — leciwe już dosyć BMW serii 7 w wersji z ciężkim opancerzeniem — był wykorzystywany także przy innych oficjalnych wizytach w Łotwie, choć trzeba przyznać, że wtedy był czystszy.

Pancerne BMW łotewskich służb podczas oficjalnej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Rydze.
Pancerne BMW łotewskich służb podczas oficjalnej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Rydze.Żródło: Zrzut ekranu Youtube/LSM

Autem tym w ostatnich miesiącach podróżował m.in. Wołodymyr Zełenski czy duńska królowa Maria. Na niektórych zdjęciach widać nawet, że prowadził je ten sam kierowca, co podczas wizyty prezydenta Nawrockiego.

Wizyta duńskiej królowej w Łotwie. Nie, tej limuzyny nie podstawiła polska ambasada!
Wizyta duńskiej królowej w Łotwie. Nie, tej limuzyny nie podstawiła polska ambasada!Żródło: Zrzut ekranu Instagram/denmarksqueenmary

Żeby nie tworzyć plotek, napiszmy to więc wprost — nie, polska ambasada nie podstawiła limuzyny ani prezydentowi Ukrainy, ani duńskiej królowej, choć to to samo auto, o które między innymi telewizja wpolsce24.tv i wielu prawicowych działaczy i polityków robi awanturę. Tak przy okazji, ta limuzyna to ten sam model, jakim na początku swojej kadencji prezydent Duda miał wypadek na autostradzie A4, na skutek wystrzelenia zużytej opony. Przypomnijmy: służby odpowiedzialne za ochronę prezydenta wprawdzie może i dbały o czystość samochodu, ale o stan opon, ich regularne wymiany i użytkowanie zgodne z zaleceniami producenta — już nie, co o mały włos nie skończyło się tragedią.

A co do zasad przydzielania oficjalnym gościom pojazdów, to są one bardzo zróżnicowane — np. prezydent Duda wraz z małżonką, podczas wizyt w USA był wożony Chevroletem Suburbanem, czyli roboczym SUV-em na bazie pickupa, choć oczywiście w wersji opancerzonej. Takim, jakimi jeździ ochrona prezydenta Trumpa.

Podczas wizyty w USA prezydent Duda z małżonką nie byli wożenie prezydencką limuzyną, a SUV-em ochrony. O przydzieleniu auta decyduje strona goszcząca.
Podczas wizyty w USA prezydent Duda z małżonką nie byli wożenie prezydencką limuzyną, a SUV-em ochrony. O przydzieleniu auta decyduje strona goszcząca.Żródło: Zrzut ekranu/Onet
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu