Rajd rozpoczął się już w czwartek, 26 kwietnia po południu regulaminowym Badaniem Kontrolnym, które trwało do późnych godzin wieczornych. Jednak każdy samochód, aby zostać dopuszczony do startu, musi zostać dokładnie skontrolowany przez Komisję Techniczną. Bo Badaniu Kontrolnym opublikowana zostać może lista startowa (nastąpi to w piątek, 27 kwietnia o godzinie 14.00). Godzinę później odbędzie się konferencja prasowa organizatora.

Uroczyste otwarcie 35. Rajdu Elmot Remy nastąpi w piątek o godzinie 15.30 na Rynku w Świdnicy - pół godziny później załogi wyruszą na trasę.

Prezentacja na rynku

Wydarzeniem czwartku była prezentacja zespołu powracających na rajdowe trasy kuzynów Dytko. Paweł i Tomek mieli przerwę w startach. W międzyczasie wypożyczali innym zawodnikom samochody do startu w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, startowali też w Górskich Wyścigowych Mistrzostwach Polsi (z sukcesami!).

Zgodnie z przewidywaniami większości fachowców: nie wytrzymali. Powrócili do rajdowania podczas pierwszej rundy MP. W lutym w Rajdzie Magurskim odnieśli sukces - zajęli drugie miejsce, ulegając jedynie Tomkowi Kucharowi i Kubie Gerberowi.

Tak dobrego wyniki mało kto się spodziewał. Rozpalił on jednak ambicje i nadzieje - teraz Paweł i Tomek staja przed trudniejszym zadaniem: minimum powtórzenia wyniku z Magurskiego...

Harmonogram

A oto jak wygląda harmonogram rajdu:

Etap pierwszy (piatek, 27 kwietnia):

OS 1 i 5: Świdnica - Burkatów - godz. 17:08 oraz 19:34 ;OS 2: Kamionki - Sokolec - 17:47;OS 3: Walim Górny. - Michałkowa - 18:16; OS4: Olszyniec - Dziećmorowice - 18:55;Meta I Etapu: Świdnica, parking Elmot-Remy - 21:02.

Etap drugi (sobota, 28 kwietnia):

Start: parking Elmot-Remy - godz. 7:00;Park Serwisowy: Świdnica, parking Elmot-Remy - 7:00, 10:24, 13:48 oraz 17:12;OS 6, 10 i 14:Burkatów - Świdnica - 7:41, 11:05 oraz 14:29;OS 7, 11 i 15:Dziećmorowice - Olszyniec - 8:14, 11:38 oraz 15:02;OS 8, 12 i 16 Michałkowa - Walim Grn. - 8:46, 12:10 oraz 15:34;OS 9, 13 i 17 Sokolec - Kamionki:9:26, 12:50 oraz 16:14;Meta Rajdu: Świdnica ul.Rynek - 17.50.

Przed rajdem powiedzieli:

Marcin Bełtowski: Plan na tegoroczny Elmot zakłada oczywiście walkę o jak najlepsze czasy na odcinkach. Będę bardzo zadowolony, jeśli pokonam trasę czysto, a tym bardziej, gdy uda się nam zająć wyższe miejsce w generalce. Pojadę autem z zupełnie nowym silnikiem, który został wymieniony po Rajdzie Magurskim. Samochodem złożonym przed samym Elmotem wykonałem tylko bardzo krótkie testy. Pozostałe ustawienia przeniosłem z treningówki, którą jechałem Matadora. Sądzę, że tak ustawiona rajdowa wersja dwunastki powinna dobrze trzymać się drogi, również na podbijających nierównościach. Pewnie tegoroczny Elmot będzie trochę wolniejszy od poprzedniego. Konfiguracja trasy i nierówne asfalty, często dziurawe, mogą obniżyć średnia prędkość. Patrząc na oesy podczas zapoznania, trochę obawiam się plagi kapci. Dlatego opis staraliśmy się zrobić bardzo dokładnie.

Paweł Drahan: Elmot to dla nie jeden z najważniejszych rajdów, bo jako wałbrzyszanin po prostu wyrosłem na nim. Od dziecka jeździłem na najbardziej kultowe oesy i właśnie tutaj miałem pierwszy kontakt z rajdami. Potem, kilka lat temu, miałem okazję jechać Elmot już jako pilot. To było niesamowite wrażenie. Do tego rajdu mam naprawdę duży sentyment. Poza tym miło pędzić oesem wiedząc, że przy trasie dopinguje rodzina i bliscy znajomi. Mam nadzieję, że piękna pogoda, jaka zapowiada się na koniec tygodnia, zgromadzi przy odcinkach tłumy kibiców. To na pewno rajdowa gratka, szczególnie dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na wyjazdy na inne rundy RSMP. No, a na następny rajd w naszym regionie trzeba będzie czekać ładnych parę miesięcy.

Paweł Dytko: - W naszym ostatnim starcie tutaj w 2002 roku, wygraliśmy N-kę zajmując jednocześnie trzecią pozycję w generalce. Fajnie byłoby powtórzyć ten wynik. Choć to druga eliminacja RSMP w tym roku, to wciąż jest wiele niewiadomych, bo i auto nowe i konkurencja silniejsza niż na Magurskim. Ale na pewno sytuacja będzie bardziej klarowna na mecie pierwszego odcinka specjalnego - w piątek po południu., Teraz jesteśmy po objeździe trasy i chyba najbardziej obawiamy się paskudnie dziurawej Michałkowej. W tym rajdzie o wygranej mogą decydować kapcie. Jedna złapana guma przekreśla szanse na dobry wynik. Elmot to trudny rajd na którym wiele może się zdarzyć , sam jestem ciekaw jak to wszystko się potoczy.

Michał Bębenek:Zima za nami, po śniegu nie ma już śladu, wracamy więc na asfalty. Cieszymy się, bo jesteśmy strasznie „głodni” jazdy i walki na asfaltowych nawierzchniach. Rajd Elmot, tradycyjnie rozpoczynający „asfaltowy” sezon zazwyczaj był dla nas gościnny. Znane trasy, dobra organizacja i duża liczba kibiców zawsze sprawiały, że z niecierpliwością czekaliśmy na start w tych zawodach. Tak jest i w tym roku. Jesteśmy, razem z Grzegorzem i całym zespołem bojowo nastawieni do tej imprezy. Konkurencja z roku na rok rozrasta się w dużym tempie, dodatkowo w tym roku przyjdzie nam rywalizować z samochodami S2000 i ta walka oraz jej efekty są dla nas dużą niewiadomą. Ale podchodzimy do niej spokojnie, wiemy jak szybko możemy jechać, na ile możemy przyspieszyć i jakie jest nasze miejsce w stawce. Do Świdnicy przyjeżdżamy z nastawieniem na czystą, szybką jazdę i wierzymy, że da to odpowiedni efekt na mecie zawodów. Nasza IX jak zwykle jest doskonale przygotowana. Ekipa High Tec stanęła na wysokości zadania i o kondycję samochodu jesteśmy spokojni.

Grzegorz Grzyb: - Elmot to dla mnie najszczęśliwsza z wszystkich rund Mistrzostw Polski. Tutaj jadąc Suzuki Ignisem S 1600 w 2005 roku zająłem II miejsce w klasyfikacji generalnej uzyskując życiowy wynik, tutaj także, na tych trasach startując w Rajdzie Nikon w 2004 roku byłem drugi w „generalce”. Bardzo lubię tutejsze odcinki specjalne z Michałkową, Dziećmorowicami i Sokolcem na czele bez względu na to w jakiej konfiguracji są akurat jechane. Ten start będzie dla nas szczególnie ważny. Jesteśmy pełni oczekiwań w kwestii konfrontacji z samochodami kategorii S 2000 oraz N-kami. Uważam, że nasza Suzuki w tym konkretnym rajdzie oraz na tych konkretnych trasach ma duże szanse na to, aby podjąć walkę z samochodami obu tych kategorii. Oczywiście nie bagatelizujemy rywala w obrębie Super 1600. Marcin Mucha pojedzie przecież w Elmocie bliźniaczym Suzuki. Dołożymy wszelkich starań, aby wykorzystać wszystkie atuty samochodu i podjąć walkę nie tylko w klasyfikacji Super 1600, ale także w „generalce”.

Krzysztof Dzyr: Jest to nasz debiut w cyklu RSMP, więc oczywiście mamy przed nim pewne obawy. Podczas tego rajdu priorytetem będzie meta, chcemy także poznać możliwości nasze, jak i konkurencji. Wystartujemy w klasie N3, gdyż zarówno nasze zaplecze sprzętowe, jak i doświadczenie nie jest porównywalne z załogami z klasy A7. Mamy jednak nadzieję, że ten sezon oprócz zbierania doświadczeń przyniesie także wyniki, z których będziemy zadowoleni. Podczas Elmotu wystartujemy w barwach akcji „Stop Pijanym Kierowcom” i tak jak podczas poprzednich rajdów będziemy się starali się pokazać jej logo jak największej liczbie kibiców. Jesteśmy bardzo zadowoleni z sukcesu akcji „Stop Pijanym Kierowcom”, postanowiliśmy więc pójść za ciosem i godnie ją zaprezentować także podczas imprez najwyższej rangi – RSMP! Pozdrawiam i do zobaczenia na OS-ach!

Ireneusz Pleskot: W tym sezonie rozpocznę starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Wraz z moim kierowcą Krzysztofem Dzyrem będziemy się ścigać Oplem Astrą GSi. W tej chwili naszą uwagę skupiamy na trzech rajdach. Pierwszy z nich to druga runda RSMP - Rajd Elmot-Remy, najszybszy rajd w kalendarzu Mistrzostw Polski. Kolejną imprezą będzie rajd Agapit, IV runda Pucharu PZM. Będzie ona treningiem i sprawdzianem przed najważniejszym rajdem całym cyklu RSMP, czyli Rajdem Polski, będącym także eliminacją Mistrzostw Europy. Zamierzamy także wystartować w kilku imprezach zagranicznych oraz kolejnych rundach RSMP. Nasze plany na sezon 2007 są bardzo bogate, mamy więc nadzieję dobrze się bawić i zdobyć doświadczenie pomocne w kolejnych latach.

Paweł Serafin: Po nie najlepszym dla nas występie na Rajdzie Magurskim przesiadamy się z poczciwej Astry GSI do nowszego Clio Sport z nadzieją na lepszy wynik pomimo mocnej konkurencji. Liczę na to, że szybko dogadam się z nowym samochodem i nawiążemy walkę o czołowe miejsca w klasie A-7. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców rajdowych na odcinki 35 rajdu Elmot !

Bartek Boruta: Jesteśmy dobrze przygotowani, choć w rajdówce nie spędziłem sporo czasu od rajdu magurskiego. To odwieczny problem. Pojedziemy Clio Ragnotti, ponieważ R3 w dalszym ciągu nie jest gotowe. Na pewno nie będzie też gotowe na Polski. Cieszy mocna konkurencja w klasie. Mam nadzieję, że wszystkie 11 samochodów zamelduje się na mecie, a walka będzie zacięta. Chciałbym powtórzyć przynajmniej ubiegłoroczny sukces drugiego miejsca w klasie.

Ariel Piotrowski: Rajd Elmot będzie dla mnie rajdem debiutanckim w mistrzostwach Polski, a zarazem sprawdzeniem się z dużo bardzo utytułowanymi i doświadczonym zawodnikami takim jak na przykład Maciejewski, który będzie jechał takim samym samochodem. Dzięki temu będę mógł się przekonać, ile nauki przede mną. Założenie na tan rajd jest dojechanie do mety.

Martyna Zarębska: Ten rajd jest dla nas debiutem na trasach mistrzostw Polski, więc tak naprawdę nie wiem czego się spodziewać po nim. Zapewne wszystko będzie wiadomo po zapoznaniu z trasą. Z opinii zawodników startujących w nim wiem, że musimy uzbroić się w sporą ilość klocków na wymianę :) Konkurencja w klasie szykuje się mocna ale i w większości bardziej doświadczona w MP niż my dlatego będziemy się starali popełnić jak najmniej błędów i ewentualnie poprawiać je z oesu na oes. Priorytet to meta!

Tomasz Kuchar: Wreszcie wracamy na rajdowe odcinki. Trzymiesięczna przerwa to za dużo, chyba nie tylko dla nas, ale także wszystkich kolegów "rajdowców". Jesteśmy już naprawdę głodni ścigania i prawdziwych sportowych emocji. Zapowiada się bardzo zacięta walka, a lista zgłoszeń, na której figurują auta S2000, S1600 i cała plejada N-ek w najnowszych specyfikacjach robi niesamowite wrażenie. Myślę, że po pierwszej pętli w piątek będzie już mniej więcej wiadomo jaki jest układ sił, kto przespał, a kto solidnie przepracował zimową przerwę. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i także kibice, których serdecznie pozdrawiam, będą mieli dużo fun'u.

Tomasz Trembicki: Przed nami druga eliminacja Mistrzostw Polski, tym razem rajd asfaltowy, w którym debiutuje jako kierowca. Jesteśmy po pierwszym dniu zapoznania i jestem pod wrażeniem trasy, wyzwala duże emocje i jestem pewien, że podczas rajdu dostarczy ogrom adrenaliny, a to jest piękne w tym sporcie. Zapowiada się dwa dni ciężkiej pracy dla całego zespołu, ale to żadna nowość na rajdzie. Starannie przygotowywaliśmy się do tych zawodów podczas testów. Cały czas pracujemy nad niwelowaniem różnicy pomiędzy naszym Subaru o niezbyt nowej ewolucji a samochodami konkurencji. Jesteśmy tu po to, aby sprawdzić postępy w naszej nauce rajdowego rzemiosła. To jest wspaniałe, że możemy to robić w rywalizacji z najlepszymi w Polsce Olsztyński Klub Rajdowy pojawi się w silnej obsadzie na trasach Rajdu Elmot sędziowie naszego macierzystego klubu obsługują dwa odcinki specjalne. To wspaniali ludzie i naprawdę świetni fachowcy postaramy się równie godnie zaprezentować nasz klub.

Daniel Siatkowski: Jesteśmy po pierwszym dniu zapoznania z trasą. Jak zwykle na „Elmocie” organizator postarał się o świetne trasy. Trudne technicznie i wymagające, jednak jestem spokojny, po lewej stronie siedzi świetny kierowca, z którym komunikacja nie stwarza żadnych problemów. Ogromnie cieszy rozwój zespołu i możliwość współpracy z nowymi partnerami . Możemy już oficjalnie ogłosić, iż do naszej rajdowej rodziny „Rentier Team-u” dołączyły Firmy Makita - światowy producent nr 1 elektronarzędzi profesjonalnych, oraz „DS Software” producent systemu do zarządzania informacją „Polaris” .

Sebastian Rozwadowski: Mamy dobrze dostrojony i przygotowany samochód, a konfiguracja oesów „Elmotu”, patrząc na wyniki uzyskiwane w poprzednich rajdach, bardzo odpowiada Maćkowi. Na rajdzie są zgłoszone trzy samochody S2000, a ich zawodnicy – Michał Sołowow i Tomek Czopik też nie próżnowali i sporo trenowali w przerwie po Rajdzie Magurskim. Jestem jednak optymistą. Maciek ma mnóstwo dobrej energii i na pewno pojedzie bardzo szybko.

Stefan Karnabal: Jesteśmy pełni optymizmu. Okres przed Rajdem Elmot przepracowaliśmy bardzo intensywnie. Przejechaliśmy wiele OS-owych kilometrów tak w trakcie Rajdu Mazowieckigo, jak i słowackiego Rajdu Matador Tatry. Pracowaliśmy nad bezawaryjnością auta i ustawieniami zawieszenia. Wszystko wygląda dobrze, nie pozostaje więc nic innego jak tylko skupić się na szybkiej jeździe i walce z jakże mocną konkurencją. Mamy trochę obaw w związku z bardzo zniszczoną nawierzchnią. Pojedziemy na osiemnastocalowych kołach z oponami o niskim profilu. Jestem bardzo ciekawy, jak ogumienie spisze się w trudnych warunkach. Oby kapci było jak najmniej...

Maciej Oleksowicz : Rajd Elmot to nasza ulubiona eliminacja. Choć szybka i wymagająca, zawsze była dla nas szczęśliwa. Samochód mamy jak zwykle dobrze przygotowany do zawodów i dziś czeka nas jeszcze odcinek testowy. Konkurencji przybyło i tylko w naszej klasie mamy 26 autgrupy N. Odcinki nie zmieniły się zasadniczo od poprzednich edycji rajdu a więc trasy są nam dobrze znane.Nie należymy do grona faworytów, ale postaramy się zrobić wszystko aby wypaść jak najlepiej.