W czwartek w godzinach 8.00 - 12.00 odbędzie się odcinek testowy dla grup P1, P2 i P3. Zawodnicy z listy priorytetowej jeździć będą w godzinach 12.30 - 14.30. O 13.30 przewidziana jest oficjalna konferencja prasowa. O 17-tej ogłoszona zostanie lista startowa, a trzy godziny później rozpocznie się ceremonia startu honorowego.Zdecydowanymi faworytami Rajdu Niemiec wydają się być Sébastien Loeb i Daniel Elena (Citroën C4 WRC). Zawodnicy ci triumfowali w pięciu ostatnich edycjach zawodów.

Z kolei liderzy tegorocznej klasyfikacji Marcus Grönholm i Timo Rautiainen (Ford Focus RS WRC 07) nie zwyciężyli w tym rajdzie jeszcze nigdy, nawet w czasach największych sukcesów. Zarówno im, jak i ich koledzy z zespołu Forda, Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen staną przed niezwykle trudnym zadaniem...

A oto zwycięzcy Rajdu Niemiec:

2006 - Loeb / Elena (Citroën Xsara WRC);2005 - Loeb / Elena (Citroën Xsara WRC);2004 - Loeb / Elena (Citroën Xsara WRC);2003 - Loeb / Elena (Citroën Xsara WRC);2002 - Loeb / Elena (Citroen Xsara WRC);2001 - Bugalski / Chiaroni (Citroen Xsara WRC);2000 - Lundgaard / Anker (Toyota Corolla WRC);1999 - Kremer / Ber�en (Subaru Impreza);1998 - Kahle / Schneppenheim (Toyota Corolla);1997 - Depping / Hawranke (Ford Escort Cosworth);1996 - Depping / Ber�en (Ford Escort Cosworth);1995 - Bertone / Chiapponi (Toyota Celica);1994 - Depping / Thul (Ford Escort Cosworth);1993 - Snijers / Colebunders (Ford Escort Cosworth);1992 - Weber / Hiemer (Mitsubishi Galant);1991 - Liatti / Tedeschini (Lancia Delta integrale);1990 - Droogmans / Joosten (Lancia Delta integrale);1989 - Snijers / Colebunders (Toyota Celica);1988 - Droogmans / Joosten (Ford Sierra Cosworth);1987 - Kleint / Hiemer (VW Golf GTI);1986 - Mouton / Harryman (Peugeot 205 T16);1985 - Grundel / Diekmann (Peugeot 205 T16);1984 - Mikkola / Geistdörfer (Audi Sport quattro);1983 - Röhrl / Geistdörfer (Lancia rally 037);1982 - Weber / Berg (Opel Ascona 400).

Czy zespół Citroëna odniesie sukces? Na ten temat wypowiadają się:

Guy Fréquelin:

* Rajd Finlandii okazał się trudną próbą dla zespołu Citroën Sport. Czy należy o nim zapomnieć? A może wyciągacie z niego ważne wnioski?

- Na starcie wierzyliśmy w swoje możliwości, ale realia okazały się trudniejsze od przewidywań i końcowy wyniki nie przemawiał na naszą korzyść. Dystans dzielący nas od liderów zwiększył się. Musimy jednak wykorzystać wnioski z wszystkiego, co nie działało prawidłowo i ta lekcja powinna nas wzmocnić. Trzeba ją zrozumieć, by uniknąć powtarzania błędów. Od sobotniego wieczoru znaliśmy już rozwiązania naszych problemów. Jest kilka sposobów osiągnięcia poprawy, nad którymi musimy popracować. Przekonaliśmy się, że w Finlandii trudniej niż gdziekolwiek indziej jest transponować obserwacje z treningów na to, czego należy oczekiwać w prawdziwej walce. W czasie testów jeździ się ciągle po tym samym odcinku, a to co innego niż odkrywanie trasy podczas rajdu. C4 wydawał się nam na treningu bardzo skuteczny na długich i szybkich łukach, co nie potwierdziło się w walce, gdy na korzyść Skandynawów działał czynnik znajomości terenu. Kierowcy jeżdżą tam z takimi prędkościami, że najmniejsza korekta, najkrótsza chwila wahania przynoszą stratę czasową.

* Citroën Xsara WRC był w Niemczech nie do pokonania w latach 2001 do 2006. Czy sądzi pan, że C4 jest w stanie przedłużyć tę dobrą passę?

- Mam wielką nadzieję, że tak i pragnę, aby tak się stało. Ta runda musi się stać dla nas odskocznią do dalszej walki o tytuły mistrzowskie w obu kategoriach. W trakcie przygotowań zebraliśmy bardzo obiecujące wnioski i liczymy na to, że potwierdzi się to w czasie rajdu.

* Jak pan wytłumaczy dominację Citroëna i Sébastiena Loeba w tym rajdzie? Czy sukcesy ostatnich lat dają poczucie pewności siebie przed nadchodzącą rundą?

- Trzeba tu wymienić kilka różnych czynników. Przede wszystkim realizujemy tutaj w praktyce całą naszą wiedzę zgromadzoną dzięki udziałowi w Rajdowych Mistrzostwach Francji WRC. Korzystamy z tych doświadczeń opracowując taktykę rajdu i przygotowując do niego samochody. Nasi kierowcy na trasach asfaltowych czują się świetnie, lepiej od niektórych konkurentów. Szczególnie Sébastien zawsze sprawdzał się w walce na tych nawierzchniach. Ale czy wszystko to daje mi poczucie pewności? Oczywiście, że nie! Rajd Niemiec ma swój specyficzny charakter, jest rajdem trudnym. Do tego dochodzi tym razem wielka stawka: od wyniku zależeć mogą losy pozostałej części sezonu. To chyba zrozumiałe, że zarówno ja, jak i cały zespół, jesteśmy ostrożniejsi w prognozach niż zazwyczaj - za to bardzo umotywowani!

Sébastien Loeb:

* Jak z twojego punktu widzenia wygląda bilans Rajdu Finlandii? Wynik raczej nie odpowiadał waszym oczekiwaniom?

- Zajęcie trzeciego miejsca po tym, jak przez dwa kolejne lata kończyliśmy ten rajd na drugiej pozycji, rzeczywiście nie jest wynikiem, jakiego sobie życzyliśmy. W Klasyfikacji Kierowców straciliśmy cztery punkty, nie był to więc ruch w dobrą stronę. Wprawdzie staraliśmy się walczyć, ale nasze możliwości nie wystarczały. Zostają nam jeszcze trzy szybkie rajdy na nawierzchniach szutrowych, w których nasi przeciwnicy nie będą mieli przewagi znajomości terenu. Jeżeli chcemy rywalizować o zwycięstwo, musimy w nich na nowo stanąć co najmniej na ich poziomie. Nie boję się tego wyzwania, ale mam świadomość, że musimy solidnie przyłożyć się do pracy.

* Po pięciu zwycięstwach z rzędu w Trewirze wystartujecie w roli faworytów…

- …i mam wielką nadzieję, że nikt nas nie pokona! Sytuacja w tabeli sezonu pilnie wymaga tego, abyśmy zaliczyli więcej punktów niż Marcus Grönholm. W przeciwnym razie szanse na obronienie tytułu mistrzowskiego będą już coraz mniejsze. Liczę na to, że będziemy w stanie po raz kolejny walczyć o zwycięstwo, ale nie będzie to łatwe. Są różne czynniki, które komplikują ten rajd – zmienna pogoda, wybór właściwych opon… Nie wydaje mi się, by można było powiedzieć, że jestem tutaj tym, kim Marcus w Rajdzie Finlandii, z jego przewagą rozeznania we własnym terenie. W Niemczech znamy trasy w podobnym stopniu. Marcus był tu nawet o jeden raz więcej niż ja: brał udział w edycji 2001.

* Na czym polega sekret waszej przewagi w tym rajdzie?

- Czy jest w tym w ogóle jakiś sekret? Zresztą, gdyby był, to i tak bym go nie ujawnił! A na serio, na asfalcie istotnie często bywaliśmy szybsi od naszych rywali. Szczerze mówiąc, czuję się pewnie na drogach tego typu. Nie jestem wielkim zwolennikiem dróg trudnych i pełnych pułapek. Kto lubi ścigać się w deszczu samochodem wyposażonym w opony przeznaczone na suchą nawierzchnię? Być może nie najgorzej radzę sobie właśnie w takich sytuacjach…

Dani Sordo:

* Jakie pozytywne wnioski wynosisz ze startu w Rajdzie Finlandii?

- Na pewno mam tam jeszcze sporo do poprawienia, ale zacząłem czuć, że stopniowo coraz lepiej ogarniam te specyficzny trasy. Brak mi jeszcze regularności jazdy, poza tym na nowych odcinkach wolałem nie ryzykować. Dzięki stałej wymianie uwag z technikami Citroën Sport udało nam się znaleźć ustawienia samochodu dające mi poczucie pewności w prowadzeniu i pozwalające jechać na tyle szybko, by zaliczać się do czołowej piątki, zanim odpadliśmy. Sprawiło mi to sporą satysfakcję, bo przecież startowałem w Rajdzie Finlandii samochodem WRC dopiero po raz drugi.

* Z kolei w 2006 r. w Rajdzie Niemiec uczestniczyłeś po raz pierwszy za kierownicą samochodu WRC. Jak wspominasz ten start?

- Nigdy tego nie zapomnę! W zeszłym roku to właśnie tam po raz pierwszy uzyskałem nominację do zaliczania punktów w klasyfikacji Konstruktorów. To była wielka chwila w mojej karierze! Przez cały weekend jechało mi się doskonale, co potwierdziłem zdobyciem drugiego miejsca. Jazda Citroënem Xsara dawała mi wielką przyjemność.

* Jaki cel stawiasz sobie przed Rajdem Niemiec 2007? Czy odczuwasz większą presję niż zazwyczaj?

- Presję odczuwamy przez cały sezon; jest ona stałym elementem gry. Jadę tam odrobinę bardziej napięty niż rok temu, bo wiem, że wiąże się ze mną oczekiwania. Asfalt to moja nawierzchnia. Będę musiał potwierdzić, że Guy Fréquelin nie mylił się, stawiając na mnie. A żeby to zrobić, muszę zaliczyć dobry przejazd, postarać się zostawić konkurentów za sobą. Ale na razie trzymam entuzjazm na wodzy, bo partia nie jest jeszcze rozegrana...

Jednak to jest sport! Nie zawsze faworyci zwyciężają. Czy Marcus i Mikko nawiążą rywalizację z kolegami, potrafią ich pokonać? - przekonamy się w niedzielę...