Rzeczywista liczba samochodów kupionych i zarejestrowanych w pierwszym kwartale bieżącego roku przez polskich klientów jest o niemal 14% niższa w porównaniu do danych deklarowanych przez producentów i importerów.

Jakie są przyczyny tak dużego zróżnicowania danych? Wydaje się, iż obserwowane zróżnicowanie to przede wszystkim wynik pewnej niedoskonałości samej statystyki sprzedaży, która obejmuje sprzedaż dla klientów spoza Polski (tzw. reeksport), a także uwzględnia po stronie samochodów osobowych część aut sprzedanych z homologacją ciężarową (ok. 200 sztuk sprzedanych w pierwszym kwartale).

Dodatkowo w marcu, w związku z wejściem w życie znowelizowanej ustawy o podatku akcyzowym, podstawą do rejestracji pojazdu był dokument potwierdzający zapłatę podatku akcyzowego. Ze względu na opóźnienia w wydawaniu takich dokumentów przez urzędy celne część ze sprzedanych aut nie mogła zostać zarejestrowana, co zaniżyło statystykę opartą o informacje zawarte w Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Analizując wszystkie dane, nie sposób również nie wspomnieć o realizacji kontraktu z policją, który znajduje odzwierciedlenie w statystykach sprzedaży, a który ze względu na istniejące przepisy, nie jest uwidoczniony w danych rejestracyjnych (zapis rejestracji poza główną, dostępną dla firm zewnętrznych bazą CEP).

Reasumując, od początku roku do końca marca Polacy kupili i zarejestrowali 75 991 samochodów osobowych, o 8,64% (7 186 sztuk) mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Uwzględniając kontrakt policyjny (który wg szacunków obejmowałby dostawę w pierwszym kwartale około 1 500 aut) liczba zarejestrowanych samochodów na rynku polskim zbliżyła się do poziomu 77,5 tysiąca sztuk, co w porównaniu do danych z roku ubiegłego daje spadek na poziomie niecałych 7 proc.

Niestety, z miesiąca na miesiąc sytuacja pogarsza się. Jeszcze w styczniu liczba rejestrowanych aut przekraczała poziom 27 tysięcy sztuk. W lutym była już o niemal 1000 sztuk niższa. W marcu osiągnęła poziom 22 150 sztuk, o 16,5% mniej niż w lutym oraz o 14,8% mniej niż w marcu ubiegłego roku.

Obserwowany spadek liczby rejestrowanych aut wynika głównie z mniejszego zainteresowania zakupem samochodów przez klientów instytucjonalnych. W ciągu pierwszego kwartału bieżącego roku zarejestrowali oni zaledwie 26 953 samochody, o 23,4% mniej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Ich udział w rynku zmniejszył się z poziomu 42,3% do 35,5%. W całym 2008 roku klienci instytucjonalni kupili i zarejestrowali ponad 46 proc. wszystkich sprzedanych w Polsce aut.

Analiza danych rejestracyjnych wyłania lidera polskiego rynku, którym jest Opel. Rejestracja 7 437 samochodów tej marki, zapewniła jej udział w polskim rynku na poziomie 9,8%. Na drugiej pozycji pozostała Skoda z liczbą 7 048 zarejestrowanych aut i udziałem na poziomie 9,3%. Trzecie miejsce listy rankingowej należy do Fiata - lidera sprzedaży. W ciągu trzech miesięcy liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów tej marki osiągnęła poziom 7 038 sztuk (zaledwie 10 sztuk mniej niż Skoda), pozwalając na uzyskanie również 9,3% udziału.

Biorąc pod uwagę udział Fiata w realizacji kontraktu policyjnego, ostateczna pozycja tej marki jest zdecydowanie lepsza. Na pewno wyprzedza ona Skodę, a być może także i Opla. Niestety, brak dostępu do pełnych danych rejestracyjnych, obejmujących również pojazdy zapisane w zbiorach specjalnych uniemożliwia przygotowanie rankingu odzwierciedlającego w pełni rzeczywistą pozycję poszczególnych firm. Podobna sytuacja dotyczy marki Kia, która w rankingu rejestracyjnym zajęła pozycję 13. Biorąc pod uwagę dotychczasową realizację kontraktu z policją, Kia zajmuje 10. miejsce w rankingu. Czwarta pozycja to Toyota z 6 554 zarejestrowanymi samochodami i udziałem wynoszącym 8,6%, natomiast piąta należy do Forda (5 514 zarejestrowanych aut, 7,3% udziału w rynku).

Wśród marek luksusowych, które znalazły klientów w tym roku można wymienić Bentley’a (jedno sprzedane auto) oraz Ferrari (również jeden sprzedany samochód).