Auto Świat Wiadomości Aktualności Skradzioną Toyotę znaleziono w 30 minut, właściciel jeszcze się nie zorientował

Skradzioną Toyotę znaleziono w 30 minut, właściciel jeszcze się nie zorientował

Cuda się zdarzają. Grupie „Skorpion” z północnopraskiej komendy policji w Warszawie udało się namierzyć skradzioną Toyotę Corollę, wartą 135 tys zł, zanim jej właściciel zorientował się, że... mu ją skradziono.

Cuda się zdarzają – Toyotę znaleziono 30 minut po kradzieży
Zobacz galerię (5)
Policja
Cuda się zdarzają – Toyotę znaleziono 30 minut po kradzieży

Policjanci z warszawskiej Pragi dostali informację o prawdopodobnej kradzieży auta zanim na policję wpłynęło zgłoszenie o kradzieży samochodu. Zaledwie 30 minut później udało się namierzyć znanego funkcjonariuszom mężczyznę, który właśnie wstawiał czerwoną Toyotę Corollę do garażu.

Przeczytaj też:

Po zatrzymaniu mężczyzny i przeszukania garażu okazało się, że Toyota nie figuruje jeszcze w policyjnych bazach aut skradzionych, jednak zniszczenia wnętrza (wyłamane plastiki pod którymi schowane były kable) oraz zagłuszacz GPS, znajdujący się w samochodzie, sugerowały jednak, że znaleziony samochód został właśnie skradziony. Po kontakcie z właścicielem okazało się, że policjanci nie myli się – 30 minut wcześniej mężczyzna zaparkował samochód kilka ulic dalej i nie wiedział nawet, że już go tam nie ma.

Zatrzymany 49-latek trafił na komendę, a samochód po wykonanych oględzinach i zabezpieczeniu śladów przekazano właścicielowi. Złodziejowi grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

pik
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków