Pierwsze egzemplarze wyjechały na ulice Bremy i Hanoweru. Kolejne hybrydowe Solarisy drugiej generacji trafią do klientów z Polski i Niemiec w najbliższych tygodniach.

Dwa lata po premierze pierwszego Solarisa Urbino 18 Hybrid firma Solaris Bus & Coach znacząco rozwinęła technologię hybrydowego napędu. Najważniejszym elementem unowocześnień jest zmniejszenie pojemności dieslowskiego silnika, którego praca wspierana jest przez silniki elektryczne. Nowy silnik firmy Cummins ISBe5 250B o pojemności 6,7 l i mocy 242KM jest jeszcze bardziej oszczędny niż jego poprzednik. Niezależne badania potwierdziły spadek zużycia paliwa o około 24 % w stosunku do tradycyjnego spalinowego napędu.

Jako napęd hybrydowy nadal stosuje się system Ep firmy Allison Transmission. Moduł składający się z dwóch silników elektrycznych, o mocy 102KM każdy, sprawdził się w hybrydzie pierwszej generacji. System zoptymalizowano do współpracy z nowym silnikiem, jednak bez konieczności zmian jego parametrów. Energia odzyskiwana w trakcie hamowania, tak jak dotychczas, gromadzona jest w niklowo-metalowo-wodorkowych bateriach zamontowanych na dachu pojazdu.

- Za sprawą redukcji mocy silnika oraz ograniczenia jego wagi ponownie udało się wypracować mniejsze zużycie paliwa. Pierwsza generacja hybrydowego Solarisa zużywała o około 15 % mniej paliwa w stosunku do autobusów z tradycyjnym napędem. Liczymy, iż druga odsłona naszego autobusu będzie zużywać od 20 - 30 % paliwa mniej niż podobnej wielkości pojazdy ze spalinowym silnikiem. Pierwsze badania, przeprowadzone przez TÜV SÜD-Gruppe, potwierdzają nasze obliczenia - powiedział Krzysztof Olszewski, prezes Solaris Bus & Coach S.A.

W Solarisie Urbino 18 Hybrid drugiej generacji elementy zespołu napędowego znajdują się w drugim wagonie autobusu, podobnie jak w tradycyjnych pojazdach. Silnik wstawiany jest pionowo w tylnej części drugiego wagonu, a napęd przenoszony jest na trzecią oś autobusu. Pozostałe części systemu hybrydowego, takie jak baterie oraz Dual Power Inverter Module, zainstalowano na dachu, dzięki czemu osiągnięto optymalne rozłożenie nacisków na osie. Dla klientów oznacza to brak ograniczeń w kształtowaniu wnętrza autobusu, a dla pasażerów to samo otoczenie, do którego przywykli korzystając z Solarisów z tradycyjnym napędem. Jedynie zabudowa dachu oraz dużo bardziej cicha praca silnika zdradzają pasażerowi, iż podróżuje autobusem z wyjątkowo ekologicznym napędem.