Poszukiwania elementów pancernych odbywały się pod koniec sierpnia. Warmińska Grupa Eksploracyjna, której członkowie zajmują się poszukiwaniem pamiątek z okresu II wojny światowej, sprawdzała tereny, na których w lutym 1945 r. toczone były walki o Frombork. Przed rozpoczęciem akcji poszukiwacze otrzymali niezbędne pozwolenie od wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz tamtejszego nadleśnictwa. Nie mogli jednak korzystać z pomocy koparki lub innego ciężkiego sprzętu. Odkrywcy chwycili więc za łopaty oraz wyciągarki ręczne typu Kifor i wykopali kilka ciekawych eksponatów.
Zobacz także: Ile pali czołg? Paliwa mogłoby starczyć na rok jazdy autem
Elementy pancerne sprzed niemal 80 lat
Poszukiwacze przeanalizowali archiwalne raporty, z których wynikało, iż wojska radzieckie stoczyły walki z armią niemiecką na podejściu pod Frombork. Bój toczył się wzdłuż tamtejszych torów kolejowych na obszarze około kilometra. Armia Czerwona miała stracić tam aż pięć czołgów. Warmińska Grupa Eksploracyjna ustaliła potencjalne miejsce zapomnianych militariów.
Poszukiwacze natrafili na kilka większych elementów. Przy pomocy zbloczy i wyciągarek rozpoczęli proces wydobywania fragmentów wojennych maszyn z ziemi. Cała akcja była pracochłonna i zajęła eksploratorom kilka godzin. Miejsce znaleziska otoczone jest przez bagna, a koparka mogła pomóc jedynie w przetransportowaniu znalezionych ciężkich elementów.
Z ziemi udało się wydobyć m.in. koło od radzieckiego czołgu T-34, pancerną osłonę silnika oraz górną płytę wieżyczki. Ponadto poszukiwacze wykopali także kilka mniejszych elementów.
W pewnym momencie członkowie Warmińskiej Grupy Eksploracyjnej zmuszeni byli przerwać swoją akcję, ponieważ znaleźli pociski z czasów II wojny światowej. Na miejsce wezwano policję oraz saperów. Poszukiwacze zapewniają, że wkrótce wznowią swoje prace. Znalezione elementy zostały zabezpieczone. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków zdecyduje na temat ich przyszłości.
Źródła: Warmińska Grupa Eksploracyjna, zwiadowcahistorii.pl